Przede wszystkim, kapitalna gra głównej pary aktorów: Julian Morris i Lindy Booth (zwłaszcza jej). Po drugie, jak na film o nastolatkach bardzo miłe zaskoczenie. Po trzecie, właściwie ciągle się nudzić przy tym filmie, mądre dawkowanie akcji, wspaniała intryga. Po czwarte, niemalże bierzemy udział w całym spisku Dodger, choć nie wiemy, że takowy istnieje. Bardzo mi się podobało swoiste wciągnięcie widza w akcję. Dodatkowo, świetne zakończenie, nietypowe i oryginalne. Minusem moze być za to dość przeciętna gra pobocznych bohaterów, jednakże w perpsektywie całego filmu nie jest to rążącym wykroczeniem.
Nie moze być inaczej, 9/10.