Każdego dnia Forum

:) to się dziewczyna nacałowała :)

taki żart dla tych, co czytali

No tym to mnie rozwalili :D

Może być ciekawe ale chyba najpierw skuszę się by sięgnąć po książkę później już nie ma takiego uroku...

Był już taki film. Ze świetną obsadą. Jak dla mnie, to będzie odgrzany kotlet i nic więcej. https://www.youtube.com/watch?v=3XcK4Elpn0s

wie ktoś gdzie po polsku mogę obejrzeć ten film?

Lepsza jest koreańska wersja pod tytułem ,,The Beauty Inside''. Lepiej wykonana,bardziej z sensem i bardziej łapiąca za serducho. Naprawdę polecam

Najpierw radzę przeczytać książkę "Każdego dnia". Ja łyknąłem 2 części w oka mgnieniu. Super wciągająca opowieść:)!

Film jest kierowany do nastolatków więc nie ma co oczekiwać górnolotnych uniesień. Jako dorosły dałbym szóstkę, ale, że wciąż czuję się jak nastolatek - daję 7-kę :) Szczerze przyjemny film nakreślający przemiłą historyjkę miłosną. Po prostu szczeniacki głos mówiący coś poważnego o miłości. To też trzeba docenić, bo...

pomysł fajny.zakończenie nie koniecznie.
niby wszystko dobrze sie konczy ale jednak mialam nadzieje że A zostanie na zawsze z Rhiannon jako jej miłość życia...

O BOŻE MARIA! ❤
Musze to obejrzeć.

O książce dowiedziałam się dzięki trailerowi tego filmu. Przeczytałam książkę i niestety zawiodłam się. Z opisów wydaje się ta historia dość ciekawa. Jednak książce brakuje tego czegoś, gdy po dobrej książce ma się to "wow". W tym przypadku tego u mnie nie było. Mam nadzieję, że film okaże się dużo ciekawszy.

Dobra reklama instagrama, film bez sensu

Poszukuję piosenki z zwiastunu filmu

Takie filmy mają u mnie na starcie 7/10, bo może jestem wewnątrz nastoletnią dziewczynką. Ale jednak czegoś tu zabrakło. Pewnie, gdybym znał książkę to w ogóle by mi nie podszedł.

Ogólnie to nie przepadam i nie oglądam romansów, natomiast opis tego filmu tak mnie zainteresował że musiałem zobaczyć ten film i się nie zawiodłem.
Bardzo mi się ta historia podobała.

...taka okropna dziewczynke...

Według mnie Nathan był świetnie wykreowaną postacią. Mimo, że nie grał długo, to właśnie on mi najbardziej utkwił w pamięci. Świetna rola, dobrze zapowiadający się aktor ;) aż mnie kusi obejrzeć "Anię, nie Annę", gdzie gra Gilberta :D