Jest to jeden z najlepszych filmów komediowych jakie oglądałem, a było ich sporo, i jest to jedna z lepszych ról Clinta wg mnie. Klimat strasznie pozytywny, można chwilowo płakać ze śmiechu. Oglądam ten film chyba z 20-ty raz i zawsze się śmieje i nie mogę się doczekać, aż oglądnę znowu. Czarne wdowy wymiatają razem z mamuśką ;D ahhh szkoda, że już się takich filmów nie robi... Dlaczego nie urodziłem się w latach 60-tych, 70-tych....