Kopia części pierwszej... po prostu wiedziałem, że na końcu pojawi się Tyson... pierwsza
była bardzo słaba...jakimś cudem odniosła sukces i wystarczyło pomysł powielić , aby znów
się nachapać kasy. Na komedii lubię wybuchnąć śmiechem, a tu niestety nie mogłem
wydusić z siebie nawet uśmiechu na twarzy, za to pod koniec prawie udało mi się usnąć...
ludzie którzy mnie znają wiedzą, że jestem człowiekiem z dużym poczuciem humoru, więc
nie szufladkujcie mnie od razu do sztywniaków, ale ten film jest po prostu bardzo słaby...
dokładnie, będąc w kinie modliłem się o to, aby film był lepszy od pierwszej części, niestety flaki z olejem, nudy, i te prostackie kawały.
Skoro jedynka Ci się nie podobała po co poszedłeś na dwójkę? A jeśli twierdzisz że słabe filmy odnoszą sukces to coś z Tobą nie halo.
Chyba jednak z Tobą coś jest nie halo, ponieważ są hordy tragicznych filmów które odnoszą sukces.
Obejrzałem drugą część z nadzieją , że będzie lepsza... przeglądnąłem Twoje oceny dla poszczególnych filmów i nie mam więcej pytań... no i kto powiedział , że gdziekolwiek na ten film poszedłem ? Nie jestem ,aż takim ryzykantem, żeby po części pierwszej wywalać kasę na bilet do kina...