Ja się zastanawiam komu mógł się ten film NIE spodobać... Patrząc na ocenę i ilość głosów to chyba sam widzisz, że film raczej się ludziom podoba, więc nie wiem co tu się zastanawiać. Proponowałbym raczej zastanowić się nad tym, czy to z Tobą coś jest nie tak skoro Ci się nie podobał. Wiadome, rzecz gustu, dlatego nie mówię, że musiał Ci się podobać, ale w takim razie myślę, że raczej będziesz w mniejszości. Pzdr ;)
A tak na marginesie to nie wiem czym Ty się tak wielce rozczarowałeś. To jest normalna amerykańska komedia, a jak na ten "gatunek" to moim zdaniem był bardzo dobry. Co innego gdyby zapowiedzi i klasyfikacja filmu wskazywały na to, że np jest to horror, a tu się okazało po obejrzeniu, że to po prostu komedia i nic strasznego tam nie było to wtedy film na pewno dostałby bardzo niską ocenę, bo mało w tym horroru. Ale skoro jest to amerykańska komedia, podkreślam - AMERYKAŃSKA!!, to nie wiem czy można było się zawieźć, bo jak na amerykańskie komedie uważam, że ta to jest mistrzostwo ;p Pozdrawiam jeszcze raz ;)

Blazer91 gdybym się patrzył na to ilość ludzi i ich oceny, oraz zgadzał się z nimi to nie pytałbym się co im się podobało. Wiem, że sporo z nich dało wysokie oceny bo tak wypadało, w końcu wydali dużo kasy by iść na film który miał być najlepszą komedią tego roku, więc czasem trudno się przyznać nawet przed sobą że się wyrzuciło pieniądze.

Czasem (jak pewnie większość ludzi) jestem zmuszony oglądać filmy na które nie zawsze mam ochotę, tak było i z tym. Pierwsza część mnie nie śmieszyła, co zrzuciłem na kark tego że w zapowiedziach pokazali najśmieszniejsze momenty. Tym razem nie oglądałem zapowiedzi i było jeszcze gorzej niż za pierwszym razem.

Bardzo lubię komedie, ale muszą spełniać jeden z warunków – muszą byś śmieszne lub chociażby zabawne. Po uważnym obejrzeniu tego filmu stwierdzam, że niestety film jest nudny. Dla niektórzy wystarczą zdjęcia na końcu, małpka, Pan Chow i kobieta z penisem, ale jak dla mnie to za mało. Uważam, że można było z tego filmu zrobić zabawną komedię, ale poszli na łatwiznę i zadowolenie niewybrednych widzów.
Pozdrawiam

Nie wiem czy zauważyłeś ale większość ludzi się "nie zna" i tyczy się to każdej branży. Masy są nie wyspecjalizowane, tylko pojedyncze jednostki są kompetentne. Tak samo jest z filmami, muzyką. Większość nie decyduje o jakości a nawet można powiedzieć że większość częściej wybiera produkt mniej wartościowy. Zobacz jakie filmy zrobiły furorę kasową. Avatar, 2012, Kac Vegas 1, Kac Vegas 2, Zmierzch... można by tak wymieniać cały dzień i noc. Wszystko to odgrzewane kotlety, bez oryginalnego scenariusza, bez ciekawej fabuły. Ale ludzie i tak na nie pójdą. Jak by jutro wyszedł Zmierzch 5 który był by kręcony za 1000 dolarów przez pijanego murarza to i tak miliony by na niego poszły. Trzeba by tylko wrzucić tam trochę schematycznych scen miłosnych, lekko zakropić erotyką, kilka dynamicznych scen walki i hit murowany. Z Kac Vegas zrobili identycznie, trochę posklejanych ze sobą schematów i już miliony biegną do kin. Normalka, muchy też mają swój gust kulinarny ale tak jak i w przypadku ludzi nie powinniśmy się kierować ilością bo ta z reguły jest odwrotnie proporcjonalna do jakości.

Właśnie jestem po skończonym seansie i tak jak się spodziewałem po obejrzeniu pierwszej części, że druga będzie również taka sobie. Co prawda to kwestia gustu. Moim zdaniem film na średnim poziomie. Ani nie zachwyca, również nie odrzuca. Jak to się mówi: "obejrzeć i zapomnieć".

Same głupie zdjęcia z tej imprezy na samym końcu już mnie rozwaliły, że śmiałem się do łez! Byłko kilka motywów niszczących, typu: "Kochałam się z tobą, ale mam penisa" .

No wiesz, każdy się śmieje z czegoś innego. Jednym podoba się czarny humor, drugim angielski, trzecim głupkowate przygody zaćpanych bohaterów. Jeszcze 5 lat temu to pewnie również śmiałbym się z takich akcji, teraz mnie np sama fabuła od razu irytuje typu: naćpać się, zgubić kolegę i po drodze przeżyć setki różnorakich przygód zakończonych happy end'em. Takie filmy to już nie mój klimat. Stawiam jednak na ambitniejsze kino.

Zgadzam się z Tobą, to film dla małolatów, którzy dodatkowo wychowywali się na South park i Włatcy Móch. Mam jednak nadzieję, że oni kiedyś dojrzeją i gdyby przypadkiem scenarzyści i reżyser popełnili 3 część, że wtedy może zrozumieją swój błąd.

Jak ktoś jest mało wybredny, śmieszą go przewidywalne i czerstwe żarty to pewnie będzie mu się podobała zarówno 1 jak i 2 część. Dla mnie to jest głupi i nie śmieszny film. Takie komercyjne dno.