Rzadko zdarza się aby druga część dorównała pierwszej, a jednak! Dorównuje, a nawet
ją o kilka kroków wyprzedza :D Moim zdaniem jest świetny, aczkolwiek w kategorii komedii
do zanoszenia się ze śmiechu, bo przecież nikt nie będzie w nim się doszukiwał głębszego
przesłania. Cała sala ryła ze śmiechu, scenarzyści mieli na prawdę niezłą fantazję w
wymyślaniu i sklejaniu całości, zaś rozwiązanie akcji jest bliżej niż się wszystkim zdaje (jak
bylo w 1'dynce) mimo to identyczna historia ukazana w innym mieście w ogóle nie nudzi,
mam nadzieję, że będzie kontynuacja w 3 i 4 części z tym samym motywem, bo pomysł jest
kapitalny i godny kontynuacji :) Gorąco polecam, można się pośmiać, jest wesoły, ale i w
dobrym smaku- choć to zależy od gustu, moim zdaniem nie przeholowali z humorem ;)
Ja również liczę na kontynuacje bo jakby nie było aktorzy stworzyli fajne trio, ale uważam, że druga część była gorsza, nie podobała mi się muzyka, w 1 części był o wiele lepszy soundtrack, lokalizacje jakoś mniej pociągające, wiem że to był Bangkok, ale mogli się bardziej postarać, kolejna sprawa wiele nawiązań do pierwszej części było o wiele gorsze, małpa zamiast dzieciaka- beznadzieja, tzw. "Stu song" gorsza niż poprzednio, oczywiście było tego więcej ale nie będę wymieniał, były plusy, np Stu i "tranzystor" :) i Mike Tyson...Film fajny, ale czegoś mu brakowało i tu nie chodzi o "przewidywalność" bo mogą nakręcić nawet 10 części z tym trio to będę oglądał, ale jednak czuje mały niedosyt.