Rewelacyjna komedia która przebiła I część. Śmiałem się prawie non stop :) Niby szablon filmu ten sam co w jedynce...ale...
Dialogi i akcje bohaterów są o wiele mocniejsze niż w "1". (np. Stu dał dupy...dosłownie hahhaa) Poszerzono rolę Pana Chow i to był strzał w 10! Koleś po prostu wymiata - sposób w jaki mów, jak się śmieje i te jego teksty typu "we had sick night, bitcheeees" . Rewelacja! Zach Galifianakis również świetne teksty.
Dodam jeszcze super dobraną muzykę i jeżeli ktoś jara się okularami to w "dwójce" znajdzie kilka odjazdowych modeli na nosach aktorów.
Szalony wieczór kawalerski...aż by się chciało zrobić takie same dymy na swoim w przyszłości :)