Wczoraj stoje przy kasie po bilet i slysze tekst dwoch dzieciakow wiek okolo 18 lat
"na ktory film idziemy, moze Kac Vegas w Bangkoku?" odpowiedz drugiego patrzac na plakat "po..ebalo cie zobacz na tytul "W" wsadzili w "O" przeciez to nielogiczne ". I pozniej taki zabiera sie za ocenianie filmu i wychodzi jak wychodzi
odgrzany dwa razy i w podwójnej panierce nie będzie smakował lepiej niż świeży. jedynka wniosła coś nowego do komedii (chyba pierwsza w ciągu 2 lat komedia, która naprawdę mnie rozśmieszyła). ale niestety dwójka, choć wszystko było razy dwa (bardziej absurdalne żarty, hardkorowe sytuacje i brak oporów) nie spotęgowały...
więcej
No właśnie, gdyby nie zakończenie dałbym jedyne marne 6, lecz Tyson i zdjęcia na końcu
filmu poprawiły odrobinę ocenę oraz mój humor. Mam nadzieję, że w Amsterdamie ktoś z
bohaterów będzie brał ślub na "pacmanie" i wkońcu zobaczymy demona Doug'a :D Miejmy
nadzieję, że 3 nas wyrwie z butów! :D
po pierwszej czesci strasznie dlugo czekalem az znajde jakas dobra wersje , postanowilem obejrzec PPVRip-a (dosc dobra wersja) ale wracajac do samego filmu ...
...muzyka to jest dla mnie duzy plus i wlsanie to wywindowalo w gore moja ocene tego filmu , bardzo dobrze dobrana :)
... gagi w wiekszosci powielone z...
Wiem,że to żadne arcydzieło, ale uwielbiam ten film i daje 10 za Mika Tysona. Mike był mistrzowski z one night in Bangkok :)
Nie rozumiem tak wysokiej oceny tego filmu. Marna kopia pierwszej części. Słaba fabuła,
dialogi. Wszystko na siłę dopchnięte do happy-endu.
Jedynka to była normalnie rewelacja, wiele śmiesznych momentów, co rusz coś nas
zaskakiwało, no i ten świeży pomysł. Od dwójki oczekiwałem czegoś podobnego, miał być
wielki hit. Niestety wszyscy którzy oglądali pierwszą część, to wiedzieli jak będzie rozgrywała
się akcja. Film miał parę śmiesznych momentów, ale...
A durne polaczki robią polską wersje kaca. o jezu!!! oklepane zarty, przewidywalny, durny,
chwilami bawi- fakt, rozwaliła mnie scena z fiutkiem chińczyka i jak stu posuwał
transwestyta, ale reszta nudzila.
Film jest prymitywny, przewidywalny, wulgarny i jeszcze raz przewidywalny, i jeszcze raz
wulgarny. Ale jakimś cudem mimo wszystko śmieszny, pewnie za sprawą vis comica
aktorów (z zawodu większość z nich to satyrycy/komicy).
Choć druga część śmiesznej komedii o perypetiach kolesi na kacu jest momentami zabawna i śmieszy tekstami oraz sytuacjami które należy traktować z przymrużeniem oka to pomysł na fabułę i zabawne motywy żywcem przypominają pierwszą część, a jak dla mnie małpka dilerka, tatuaż na twarzy i końcowe zdjęcia to zdecydowanie...
więcej