Kac Vegas Forum

Sympatycznie się ogląda, film dobrze zrealizowany, sprytny zabieg fabularny, no ale żebym jakoś padał ze śmiechu jak przy "prawdziwych komediach" to nie powiem

Dobry przykład filmu kakrytycznego: jak trafi w gust, zgarnia 10,9, 8 jeśli jednak nie, jadą na nim
po całości. Mi podobał się bardzo, więc 9.

A takie pytanko: wasz ulubiony tekst? Bo mój to: na rogu "kup se mapę" i "odpieprz się" :D

Mnie się film podobał. Jako komedia. Uśmiałem się i nie żałuję czasu poświęconego na jego oglądanie. Przyznam się, ze kompletnie mnie nie obchodzi komu się on podobał, a komu nie, a do tego jeszcze dlaczego? Przecież to komedia, a komedie albo nas śmieszą albo nie. Szanuje tych którym się ten film podobał i szanuję...

Czy tylko mi sie wydaje, ze dzisiaj puscili jakas rozszerzona wersje na TVNie?

zwlekałem przez tyle lat z obejrzeniem tego filmu, bo wszyscy wokół się tak tym podniecali, a do tego ten tytuł (w ogolę myślałem, że to polski film :) ), że byłem święcie przekonany, że to mega gniot :) Zresztą nie jestem też jakimś mega fanem komedii. Ale nie wyszło tak źle. Było kilka zabawnych momentów i kilka...

Nie wiem dlaczego amerykanie tak lubia sie smiac z oblesnych rzeczy, polacy zresztą też jak sie okazuje. Rzyganie, sranie, puszczanie bakow, walenie konia itd. Co w tym jest smiesznego? Dla mnie to humor podworkowy, wrecz zenujacy. Ten film na takim humorze jedzie... Jak dla mnie strata czasu. Nie polecam.

W jednym z odcinków The Simpsons /12 sezon , 10 odcinek/, Homer i Ned Flanders jada do Las Vegas gdzie się upijają i na drugi dzień nie pamiętają kilku wydarzeń, między innymi ślubu z kelnerkami...brzmi znajomo?

Nie mam pojęcia co składa sie na ta notę, ale to jedna z najgorszych komedii jaka widziałem.
Pomysl strasznie oklepany, smiesznych scen zwyczajnie nie ma, osobiscie cieżko mi wymienić
jakikolwiek plus tego filmu. Normalnie dałbym jeden, choc bardzo rzadko to robię.... Dałem mimo
wszystko 3 bo oglądałem ten film z...

Z komediami mam problem od dłuższego czasu - niewiele jest takich, które śmieszą, a coraz częściej oglądam je z poczuciem zażenowania. Ale jak się nie może zasnąć w nocy to się czasem człowiek na coś skusi. Podobno wychodzi z tego komedia na której boki się zrywa. Tym razem scenariusz wygląda tak: Trzech kumpli budzi...

żeby nie było, że jestem jakiś stary i tego nie rozumiem - mam 23 lata.

Znajomi oglądali a ja nie miałem co robić i patrzeć na ten produkt nie rozumiem jak może kogoś to bawić

Ta fabuła miała taki potencjał, że można było zrobić z tego filmu totalną rewelacje, a wyszło po prostu dobrze. Na prawdę przyjemnie się to ogląda , a cała "rekonstrukcja" zdarzeń to na prawdę dobry pomysł przez co fabuła wciąga a film w ogóle nie nudzi. Arcydzieło kina to nie jest ale niewątpliwie dobry kawałek...

dyskwalifikacja filmu całkowita w każdej kategorii

Mam pytanie jak nazywa się piosenka kiedy budzi się Stu?

Trzeba pogratulować. O ile wiele polskich tytułów są po prostu żenujące (ostatnio choćby "Kobiety pragną bardziej"), tak ten tytuł myślę że się przyjmie i jest dobry. Niech Amerykanie żałują, że w ich języku hangover nie współgra z Vegas, bo byłoby kilka milionów więcej w box office ;)

Na początku jeszcze dało się obejrzeć i była nadzieja że się rozkręci.
Ale do końca raczej gorzej.
Nie warto było.

Tak sie koncza polskie tlumaczenia w jedynce dziala sie historia w Las Vegas tutaj mamy vegas w bangkoku.



Tak jakby nazwac kac krakow w warszawie

Świetna przygoda. Tak się powinno robić komedię. Pamiętam jak ten film wychodził to obawiałem się średniaka. Tytuł plus opis wstępnej fabuły brzmiał jak typowa komedia z motywem wieczornej libacji i porannego kaca. Nic bardziej mylnego. Film może służyć za wzorzec jak powinno się kręcić produkcje w tym klimacie....

takie średnie gówno dowciapne chyba tylko dla regularnie pijących i jarających gimnazjalistów. Słabe teksty nieciekawe postacie. Pomysł na scenariusz może i dobry ale wyraźnie zabrakło komuś dopaminy żeby zrobić ten film jak należy. No i jeszcze ironia i sarkazm niczym z filmów disneya.