...i co mogę dodać? Idąc na ten film czułem obawy że to kolejna marna komedia jakich w ostatnich latach powstają tony, ale ku mojemu zaskoczeniu film był naprawdę dobry. Nie znaczy to że nie była to kolejna głupia komedia, wręcz przeciwnie jedna z głupszych a jednocześnie perfekcyjnie dopracowana. Bez powtażających się gagów z wieloma miłymi zaskoczeniami (jeśli się wybieracie postarajcie się nie oglądać reklam :]).
Podsumowując: komedia nawiązująca do "Stary gdzie moja bryka?" tylko mniej fantastyki, wiecej Hardcore'u! Gorąco polecam WSZYSKIM.
Pozdrawiam,
WilQ.