Do oglądania nastawiłem się jak w piśmie stało - do komedii. Nie rozczarowałem się.
Lubię filmy z restrospekcją, pewnie za dużo Quentina :-) i nie nudzące, jak polskie komedie sprzed 20-30 lat.
Lekki film na nudne popołudnie z sympatycznym zakończeniem w trakcie końcowych napisów.