szkoda że polskie kino ma taki niski poziom . Moze dlatego zadnej waznej nagrody nikt nie zdobył.
Mysle że nie ma znaczenia czy wezmieny szyca moze karolaka czy braci mroczek róznicy nie bedzie
nie jestesmy za głupi. Ale to polski widz nakreca kase takim badziewqiom. gdybysmy nie chodzili na gowniane polskie produkcjie to by moze nie produkowali takiego gówna
Zawsze się znajdzie ktoś komu najgorszy badziew się z podoba, a drugie wielu z tych co poszło na to do kina poszła zobaczyć co to będzie jak wyjdzie podróbka "Kac Vegas"
Jak to scenarzysta określił "nie rozumiemy bo nie obracamy się wśród prostytutek i alfonsów" niestety...
powiem szczerze ten scenarzysta powinien zminic zawód . a jeżeli sam obraca sie wsrod dziwej i alfonsów to te dziaki i alfonsi muszą byc niskiej kategroii
ale jeden ze scenarzystów tego czegoś powiedział, że ktoś mu większość filmu zmienił (nie mówię tu o tym kolesiu z pieskiem) tylko ten co gadał z Raczkiem w jakimś programie na TVP1. Wiec może ale tylko może nie byłby taki zły ten film ale ktoś był mądrzejszy i go ZDU....!!! Ale to tylko może.
Tak to ten sam co powiedział Raczkowi, że nie zrozumiał filmu bo nie obraca się wśród prostytutek, i ten sam co stwierdził, że stworzono spisek przeciw niemu i jego filmowi...
Argumanetacja w obronie filmu jest żenująca, wychodzi na to, że jesteś gorszy bo nie zadajesz się z prostytutkami
Dziś w nocy znowu wywindował w górę (wykorzystuje różne multikonta) kilka nielicznych tutaj pozytywnych wypowiedzi. Jednocześnie oskarźa w niestosowny sposób innych forumowiczów. Proponuję nie dopuszczać do tego typu procederu.
Oto lista jego multikont:
Jaro_Nl
Tonybest
iwona_filmer
makarow
Don_Marcello
Spoko_loko
alert_fur_Cobra
KillOff
Michu_torpeda
kilogramowy
oktagon32
Super_Monisia
CzystHarry
Miss_kiss
tonybest2
New_Tom
next_Tom
Chyba mnie już nic nie zaskoczy.
Takimi znajomościami (nawet jak się je posiada) to szanujący się człowiek w przyzwoitym towarzystwie nie chwalił.
Widać i to się zmieniło.
Świat spada na ryj w tempie szybszym niż mi się zdawało.
Aha! Żeby zrozumieć "Kac Gówno" muszę obracać się wśród dziwek i alfonsów, żeby zrozumieć "Piratów z Karaibów" muszę zaciągnąć się na piracki statek, żeby zrozumieć "Harry'ego Pottera" muszę iść do Hogwartu, a żeby zrozumieć "12 małp" muszę zwariować i cofnąć się w czasie. No tak, toż to oczywiste! Jaka ja byłam głupiutka!
A żeby zrozumieć jakikolwiek film wojenny trzeba swoje w okopach wysiedzieć. Trochę ciężko byłoby zrozumieć "Gwiezdne Wojny"...
Wybacz, ale jeśli polskie kino oceniasz tylko po takich filmach jak Kac Wawa, czy Bitwa Warszawska, to chyba za dużo Polskiego kina nie oglądasz.