... to jest gorsze od "Gulczas, a jak myślisz".
Prawdopodobnie ktoś doszedł do wniosku - że proces ogłupiania społeczeństwa bardzo przeciętnymi produkcjami osiągnął poziom stabilny i można ogłupiać dalej. Jednakże nie wszystko poszło po właściwej myśli - producenci nie przewidzieli faktu, że społeczeństwo może się zbuntować. ;)
Swoją drogą 2012 rok to wspaniały rok dla tzw. społeczeństwa obywatelskiego. Przeforsowaliśmy ACTA, w planach mamy dalsze przeforsowanie wieku emerytalnego, a forsowanie "Kac Wawa" właśnie trwa. Przydałoby się jeszcze Dodzię przeforsować, choć może sama się w porę przeforsuje? Kogo ja oszukuję? :).
Pozdrawiam!
Co racja to racja - jej płyta która miała zrewolucjonizować polski rynek muzyczny, nawet nie zrewolucjonizowała polskich wychodków publicznych - nadal os**ane ;d;d.