Może ktoś mi zdradzi, w którym momencie tego filmu się śmiał ? Ja czułam jedynie niesmak i zażenowanie, ale może nie znam się na współczesnym kinie :/
W scenach z Miśkiem Koterskim leżałem ze śmiechu. Albo jak Szyc wchodził do klubu taki wygięty i te miny robił, to było mistrzostwo. Jak Karolak udawał włocha też genialne.
A propos śmiesznych tekstów typu "Dupę mi zalało". Przypominam ci, że zobowiązałeś się do napisania, że jesteś idiotą.
Przypominam wymianę zdań:
nemo989: Kultowy już tekst "Dupę mi zalało" [...]
smalczyk130: To dziwne,że nie rozumiesz głębi wyimagiwanego tekstu, który sobie w głowie stworzyłeś .
nemo989: Czy zgadzasz się na to, że po podaniu namiaru w filmie Kac Wawa na scenę z tekstem "Dupę mi zalało" złożysz publicznie oświadczenie o swojej głupocie?
smalczyk130: Jeżeli podasz czas w któym padł ten wymyślony przez ciebie tekst to napiszę wielkimi literami, że jestem największym idiotą na świecie .
nemo989: Michał Milowicz tuż przed 1 godz. i 16 minutą filmu wypowiedział ten tekst
Wywiąż się z podjętego przez siebie publicznie zobowiązania do napisania dużymi literami prawdy o samym sobie.
A co nie widać ? Nagrałem film dla jednego gościa z Filmwebu bo mi pisał , że nie wierzy , ze to ja jestem na zdjęciu.