Są filmy, które są po prostu słabe. Kac Wawa nie dość że jest słaby to jeszcze wybitnie obraźliwy. Czy naprawdę według reżysera i scenarzysty tak się zachowują normalni ludzie? Czy Czaja nie ma wstydu by mówić, że film jest "prawdziwy i na faktach"? Wiem, że są ludzie którzy są po prostu głupi i robią głupie rzeczy, ale żadna osoba posiadająca inteligencję powyżej poziomu rozwielitki, nie powie że to jest norma (statystyczna jak i moralna). O jawnym skopiowaniu pomysłu z Kac Vegas nawet nie wspomnę.
Także- film to paździerz. Nie puściłabym nawet swojemu najgorszemu wrogowi.