Pan Borysek zagrał chyba rolę życia w Kac Wawie - fantastyczny popis umiejętności aktorskich.
Jeśli chciał pokazać jak się nie powinno grać, owszem, udało mu się.
Swoją drogą, u wielu ludzi stracił swój szacunek za uczestnictwo w tym... czymś. No, ale przeprosił, więc mu zostało wybaczone.
Ja mu nie wybaczyłem, choć nigdy nie uważałem że ten aktorzyna z bożej łaski ma talent aktorski, więc chyba nie ma czego wybaczać. Sama jego wypowiedź że w wieku 40 lat zamierza przejść na emeryturę udowadnia tylko że sam nie traktuje zawodu aktora poważnie i gra w każdym gniocie jaki mu zaproponują inkasując zarazem 200 tyś za film, świadczy to tylko o czysto komercyjnym podejściu do sprawy.
Szyc nie był w Kacu aż taki zły, choć nie specjalnie go lubię, ale bardziej tu pasował niż np w Westerplatte
to zbyt wielu tutaj nie obraził - sądząc po charakterze waszych komentarzy nie było czego obrażać, inteligencję tu trudno znaleźć, stek wyzwisk za to jest widoczny, ale o inteligencji nie świadczy...
Tak. Inteligencję w tym filmie trudno znaleźć.
Tak. Twoje obrażanie innych nie świadczy o inteligencji.