Jak na Japończyków przystało, akcja ciągnęła się w nieskończoność. Nuda, role odegrane jakoś bez większego wczucia, nie czułam za bardzo nastroju całego filmu. Dużo osób polecało mi ten film ze względu na Hyde'a, ale serio... Albo jego rola była tak dziwnie nudna albo grał tragicznie. Nic ciekawego, aż nie chce mi się...
więcejŻycie Mizuki nie należy do najszczęśliwszych. Jej matka popełniła samobójstwo, nie potrafi dogadać się ze swoim ojcem i jego nową żoną oraz córką, a w dniu swoich 19 urodzin dowiaduje się, że jej chłopak zdradza ją z jej najlepszą przyjaciółką. Mniej więcej taki opis przeczytałem na jakimś portalu poświęconym filmom...
więcejOglądałam ten film w wersji japńskiej. A że japońskiego nie znam, więc nie wiem do końca o co tak naprawdę chodziło. Czy Adam miał laskę, ona umarła, a on z kolei w rozpaczy popełnił samobójstwo? I stał aię duchem?I czego chciał od Mizuki? Jeśli komuś zechce się w kilku słowach streścić fabułę i wyłożyć o co biega, to...
więcej"Zmierzch" przy tym filmie to arcydzueło. No chyba, że uwierzysz w historyjkę, że twój umarły brat w poprzednim wcieleniu był twoim kochankie. Trudno uwierzyć ;) ???
Jeśli masz więcej niż 16 lat i nie jesteś emo. Pomimo całej mojej słabości do kina japońskiego, do kiczu i do Chiaki - strasznie ciężko mi się to oglądało. Manieryczne że aż zęby bolą. Wieczna, patetyczna miłość emo-nastolatków ciągnąca się przez kilka wcieleń. Ale fanom "Zmierzchu" powinno się spodobać.
Przyznaję się bez bicia, że "Kagen no tsuki" obejrzałam tylko dlatego, że grał nim Hyde. Zdania co do samego filmu były podzielone. Jednym się podobał, drugim nie. Mnie najbardziej spodobała się muzyka, a dokładniej jedna melodia grana na okrągło. Sama historia jest piękna, romantyczna, ale gra aktorska mnie...
pierwsza myśl po obejrzeniu Kagen no tsuki: strata czasu, zapowiadał się interesująco, ale w trakcie oglądania tracił z każda sekundą....później przeczytałam mange Ai Yazawy i coś mnie urzekło w niej, postanowiłam że dam szansę - ostatnią- Kagen no tsuki Live Action, by mnie do siebie przekonał...nadal mam mieszane...
więcejOh,kolejny japoński film:)-który również mi sie podoba, tak samo jak Moon Child..
Kagen no Tsuki hmm cóż można o nim napisać...
Ma coś wyjątkowego w sobie,tajemniczość-mnóstwo tajemnicy!;smutek,ból,marzenia ,mnie naprawdę wzruszył, z początku patrzyłam tak z przymrużeniem oka,ale potem wciągneło mnie.. Bardzo tu...
Jeśli jednym słowem miałabym opisać ten film, wybrałabym określenie : intrygujący. Nie jest to arcydzieło kinematografii, gra aktorska momentami przypomina przestawianie ołowianych żołnierzyków na planszy, ale mimo wszystko jest w nim coś, co może sie podobać: klimat, zdjęcia i realizacja.
Przyjemne kino, podlane...