Tak, tak - ja też "widzę ciemność". Rasizm w czystej - że się tak wyrażę - postaci. Nazywaj rzeczy po imieniu, tzw. poprawność polityczna to nic innego niż cenzura.

Masz absolutna rację, to rasizm "au rebours", a dzisiaj jest taki klimat, że człowiek boi się zamówić czarną kawę, bo nie wie, czy nie jest to mowa nienawiści.

Niestety.

W sensie cenzurą jest nie mówienie o innych ludziach źle? Ty pewnie nawet nie wiesz co to znaczy "poprawność polityczna". Jak wiekszość dzieciaków które tego hasełka używają.
I nie - ten film jest w zasadzie niepoprawny politycznie :D

Dziękuję Ci za słowo "dzieciak". Mówienie źle czy dobrze o innych świadczy o człowieku, natomiast tendencja, by o pewnych ludziach, rasach czy narodach mówić dobrze lub wcale jest cenzurą.

"Czy filmy z białymi bohaterami są dzisiaj niepoprawne poliltycznie?" - tak, ale tylko w wyobrażeniu debili. Ból dupy o to, że w amerykańskim filmie bohaterowie są czarni, to jakiś wyższy poziom spier.dolenia. Oczywiście nikt poza rasistami nie ma z tym żadnego problemu, bo niby jaki tu ma być problem?

Zwolennicy poprawności politycznej z konieczności lubią posługiwać się inwektywami, bo doskonale wiedzą, że to ich jedyne argumenty w jakiejkolwiek dyskusji. Jak widać, starasz się być idealnym przedstawicielem tej osobliwej odmiany cenzury i moje gratulacje - jesteś w tym dobry! Pamiętaj jednak, że i zwolennicy rasizmu (a sądząc po wpisie zaliczasz mnie do tego, nawiasem mówiąc bardzo obszernego, grona) potrafią obrażać swoich interlokutorów, tym bardziej, że mają w tym zakresie znacznie dłuższą tradycję.
A na marginesie - jeśli ktoś nie umie widzi problemów, to wcale nie oznacza, że ich nie ma, tylko taki nieszczęsny osobnik posiada niedostateczne walory umysłowe, aby móc je dostrzec i zanalizować. Cóż, wyrazy współczucia.

No tak, w amerykańskim " multikulturowym społeczeństwie" jest około 12% czarnych i około 72% białych, ale dziwnym trafem obecnie to czarni dominują w filmach serialach, oczywiście nie jest to absolutną regułą, ale trudno uznać za przypadek, że ostatnio zdarza się to coraz częściej. Pociesz się, że oglądam nie tylko stare, ale i nowe filmy, nawiasem mówiąc znacznie częściej. Nie chce mi się poszukiwać, ale przykładowo ostatnio mamy "Tenet", serial "Wychowane przez wilki" (Ojciec!), że nie wspomnę o "Krainie Lovecrafta".
Opacznie rozumiana "wielokulturowość", nowocześnie nazywana multikulturowością, a także pobłażanie wymuszanym przez ich przedstawicieli postawom doprowadzi do tego, że kiedyś obudzimy się w społeczeństwie kundli. W tych, wcale tak nieodległych, czasach,faktycznie na maturze z matematyki najbardziej złożonym problemem będzie znalezienie i pokolorowanie drwala, ubiorem wyjściowym stanie się dres i "najki", obsługę kałacha pozna każdy już w podstawówce, a dowolne dragi (jak pisał dawno, dawno temu Dick) będzie się kupowało w sklepie. Lenin powiedział, że kapitaliści są na tyle głupi, by sprzedać sznur, na którym zostaną powieszeni. Jako przeciwnikowi komunizmu przykro mi przyznać, że jednak miał rację.

Nie można być zwolennikiem poprawności politycznej - to nie jest partia polityczna.. to jest po prostu sposób mówienia, tak by nie obrażać innych ludzi. I tyle, nic więcej tu nie ma :D

Nie można być zwolennikiem nocnych spacerów - to nie jest partia polityczna... to jest po prostu sposób chodzenia w taki sposób, anie być obrażanym przez biomasę przewalającą się ulicami od świtu do zmroku. I tyle, nic więcej tu nie ma: CH -> D!

Ile za taki post teraz płacą?

Tobie? Nie mam pojęcia, sam (sama? samo?) mi powiedz, ale przypuszczam, że dużo nie zarobisz, jeśli urokami swojego intelektu będziesz się starać uwodzić potencjalnych mocodawców.

Nie dam ci już więcej zarobić kolego... dlatego nie odpowiem.

Cóż, jakoś to przeżyję, ale dobrze, że chociaż "kolego":)