Miałam podobne odczucia. Film bardzo mi się podobał,jestem pod wrażeniem, ale szkoda że wątek Alka jest trochę skrócony. Tym bardziej, że Kamil Szeptycki podoba mi się najbardziej z całej filmowej trójki :)
Film powinien nazywać się "Zośka i Rudy". Przecież to ile razy Alek pojawia się na ekranie można policzyć na palcach jednej ręki. O jego śmierci wspomniano dosłownie przy okazji, podczas rozmowy... Aż przykro mi się wtedy zrobiło. Alek był jest moim ulubionym bohaterem książki, a tutaj nie ma go wcale.
Różnież uważam, że Alka było stanowczo za mało, przecież jest jednym z głównych bohaterów książki, a w filmie występował jako postać epizodyczna. Trochę się tym zawiaodłam i w dodatku jego śmierć została przedstawiona jako mało ważna, a szkoda. Poza tym film bardzo mi się podobał.
Skoro film o Zoscie i Rudym trwaal 2h to o Zoscie Rudym i Alku musialby trwac ponad trzy wiec chyba dobrze ze skupili sie na dwoch chlopakach ale porzadnie. Daje 9/10!
To moglby juz trwac i te 3 godziny, ale zeby Alek jednak byl.. To tak samo wazna postac jak Rudy i Zoska. Dalabym 10, ale za Alka jest 9
Film ogólnie niesamowity, ale tak jak wyżej, też uważam że było za mało Alka, nie pokazali nawet jego śmierci, nie podobało mi się też przedstawienie śmierci Zośki-to powinno być pokazane inaczej. I wcale film nie musiałby trwać 3h aby był tam Alek :)
Ale to była tylko sekunda, w książce jest to opisane i w filmie "Akcja pod Arsenałem" również, tutaj bardzo mi tego zabrakło.
ja na początku myślałam, że Zośka to Alek. potem myślałam, że ten brunet w okularach to Alek. dopiero jak weszłam tutaj to się zorientowałam, że w ogóle Alka nie pamiętam z filmu..
Serdecznie zapraszam fanów Sandry Staniszewskiej :) https://www.facebook.com/pages/Sandra-Staniszewska-OFC/230031740522648
Zgadzam się, film świetny, prawda też że Alka trochę mało, ale to w końcu film, nie da rady zamieścić wszystkich szczegółów w dwie, a nawet trzy godziny. Musiałaby powstać trylogia, a tak reżyser skupił się na najważniejszych faktach i 2 bohaterach.
Niby, tak ale niektóre sceny były w ogóle nie potrzebne, np te z dziewczynami Rudego i Zośki, bo przecież ani Zośka ani Rudy nie miał dziewczyny, a skoro tak im zależało na wątku miłosnym to właśnie tu powinni dać Alka z dziewczyną, bo on przynajmniej miał ją na prawdę. To trochę nie fair że zabrakło Alka, bo jest tak samo ważny jak Rudy i Zośka. Teraz zapewne, młodsi, którzy dopiero będą mieli lekturę Kamienie na Szaniec w szkole, obejrzą sobie film i nie będą wiedziały że taki ktoś jak Alek nawet istniał, a nie powinno tak być, Alek też jest naszym bohaterem. Przynajmniej jego śmierć w filmie mogli jakoś bardziej pokazać..