dałam 7 bo klimat był i świetna gra aktorska młodego pokolenia, ale niestety brakuje w filmie paru
ważnych wydarzeń z książki, postać Alka zapomniana i śmierć Zośki powinna inaczej wyglądać,
można było zrobić dłuższy film i oddać więcej z tej mądrej książki...
Mi też bardzo brakowało postaci Alka, który w filmie jest traktowany nie jako jeden z głównych bohaterów a jako zwykła postać poboczna.
ogolnie film rewelacyjny ,swietna gra aktorska zgadzam sie z Czarnulka . Fakt Alek zaliczyl wiele spektakularnych akcji i dziwi mnie ze jest postacia drugoplanowa ?
Natomiast Zoska byl Porucznikiem a nie Podchorazym .Śmierc Janka byla normalna jak w ksiazce zapisana wiec tego sie czepiac nie nalezy
Popieram, długo mi zeszło odnaleźć w tym wszystkich Alka. Zośka - aktor przeciętny, ciągle ta sama mina, jakoś nie przypadł mi do gustu ale za to Rudy rewelacyjny!!!!!! Sceny przesłuchania i sama akcja też pięknie zrobione, a śmierć Zośki żenada. A i jedno co mnie troszke drażniło, mianowicie ścieżka dźwiękowa. Na początku myśle o dobra muzyka, pasuje idealnie do tego momentu ale następna 'akcja' muzyka ta sama, potem kolejna i znów taka sama i troche to bezbarwne było. Nie wiem, może tylko ja odniosłam jakieś dziwne wrażenie w związku z muzyką i się głupio czepiam ale reszta oki :) Pozdrawiam!!
Mi akurat te rockowe wstawki sie bardzo podobały. Akcentuję one to, że bohaterzy są młodzi, szaleni, głupi, nieprzewidywalni. Wprowadza to troche nowoczesności, podczas tych rockowych wstawek można poczuć, że bohaterowie są buntownikami.
Co do Zośki, to nie mam z nim żaadnych problemów, według mnie postac zagrana bardzo dobrze. Co do jego smierci, to nie pamiętam jak to było w książce (czytałem to w 6 klasie podstawówki), jednak w filmie wygląda to trochę żałośnie. Zośka jest ukazany jako jeden z nielicznych harcerzy, który gotowy jest zabijać, a tutaj w którejś z kolejnych akcji nagle zastanawia się czy strzelać? Troche nie pasuje...
On sie nie zastanawiał czy strzelać, moim zdaniem zobaczył w młodym niemcu taką samą osobę jaką on sam był, młodego chłopaka który miał plany marzenia a został postawiony w takim samym konflikcie którego oboje nie chcieli. Co do filmu to tylko jedna ta sama uwaga, brak Alka, oglądając miałam wrażenie, że po prostu nawet go w tym filmie nie ujeli, jakby po prostu ta postac byla niewazna, niepotrzebna...
"On sie nie zastanawiał czy strzelać, moim zdaniem zobaczył w młodym niemcu taką samą osobę jaką on sam był, młodego chłopaka który miał plany marzenia a został postawiony w takim samym konflikcie którego oboje nie chcieli"
No jak się nie zastanawiał jak stał z pistoletem celując we wroga jakieś 10 sekund, po czym sam dostał kulkę. Jak dla mnie scena miało wiarygodna.