Bo Rudy nie był rudy :>
Był blondynem.
Reżyserowi po prostu Tomek pasował do tej roli.
To jedynie jego pseudonim. Dawno temu czytałam tę książkę, ale kojarzy mi się, że nawet podczas przesłuchania, jeden z Niemców powiedział: Rudy wcale nie jest rudy!
A czemu tak? To już nie wiem, niejeden pseudonim bierze się nie wiadomo skąd :D
rudy miał bardzo jasne włosy o rudawym odcieniu i miał piegi dlatego rudy :)
wiem bo teraz omawiamy w szkolę tą lekturę
Może ;) W takim razie ten tekst mogłam usłyszeć w "Akcji pod Arsenałem" (1977) ;)
Potwierdzam. Pada w scenie kiedy Niemcy zabierają Rudego i jego ojca z mieszkania. "Rudy, tyś wcale nie jest Rudy".
A prawdziwy Janek Bytnar miał bardzo jasne włosy, więc nawet z piegami nie nazwałabym go rudym ;-)
Abstrahując od zupełnie innego koloru włosów, to Tomasz Ziętek go moim zdaniem przypomina. Ma niemal identyczny, "zadziorny" uśmiech, łagodne, rozbawione spojrzenie i w ogóle jest taki drobny i niepozorny jak rzeczywisty Jan Bytnar.
Nie widziałam nowego filmu, ale Tomasz Ziętek rzeczywiście przypomina Rudego :) Tak samo jak Marcel przypomina Alka - tyle że akurat tej roli nie grał, czemu dalej nie mogę się nadziwić.
Pisałam już to wcześniej, ale gdy zobaczyłam pierwszy raz zdjęcie całej trójki, od razu zgadłam kto gra Rudego i kto Alka - potem okazało się, że w przypadku Alka się pomyliłam.
Właśnie też tak o Sabacie na początku myślałam (, że przypomina mi Alka). Z czasem jak oglądałam wywiady itp to coraz mniej mi go przypominał. Chyba przez tę jego powagę i dojrzałość(jeśli mogę to tak nazwać), zupełnie odbiega od charakteru Macieja :>
Prywatnie, to on sobie może być kim chce ;) Grunt, żeby potrafił zagrać osobę o odmiennym charakterze.
Trochę by było bez sensu i mało konspiracyjnie, gdyby jego ksywką był faktyczny kolor włosów :)
W książce jest powiedziane: "A Rudy? Rudy miał piegowatą twarz i rudawe włosy". Następnie, w tym samym wydaniu, słowa skierowane do Rudego przez Niemca, brzmią: "Ej, Rudy, ty wcale nie jesteś rudy". Jak więc było naprawdę? Film ukazuje Rudego ani nie o pomarańczowej barwie włosów, ani o barwie blond.. Odnośnie do odwzorowywania postaci względem książki, reżyser chyba niekoniecznie uwzględniał szczegóły (wyżej ktoś wspomniał o Sabacie, który dla większości powinien odgrywać rolę Alka), ale tutaj nie ma tego co rozgrzebywać, bo cały film różni się znacznie od tego z '77, a co dopiero wydaniem pisemnym, co nie znaczy, że jest zły. Jednak moim zdaniem Rudy faktycznie był Rudy, a przynajmniej barwa jego włosów musiała mieć jakiś miedziany odcień, inaczej nie wpleciono by fragmentu jego charakterystyki, który by na to wskazywał, do książki.
Ponoć Rudy początkowo miał w szkole ksywkę ,,Małpa" ze względu na usposobienie (ruchliwy, głośny i wszędzie go było pełno), później ,,Małpa" ewoluowała w ,,Rudą małpę" (bo tak im pasowało, żeby było śmieszniej). W konspiracji uznali, że ,,Ruda Małpa" to nie do końca odpowiedni pseudonim dla bojownika i harcmistrza, więc odcięli ,,małpę'' i został sam ,,Rudy". Tak przynajmniej opowiadał reżyser, pan Gliński :)
A dlaczego Zośka nie był kobietą? To były konspiracyjne ksywy i nie miały odzwierciedlać cech danej osoby, na wypadek aresztowania przez Gestapo.
Nikt przecież nie powiedział, że ich pseudonimy musiały odzwierciedlać charaktery :) Wątek stworzony jest jedynie do rozstrzygnięcia tego, dlaczego Rudy był tak nazywany, więc każdy mógł wypowiedzieć się na ten temat. I myślę, że każdy już ma swoją własną teorię i interpretację :)