Nie chcę powielać żadnej z wypowiedzi, na forum już chyba napisano wszystko na temat tego filmu, a raczej jego nijakości. Mnie samej średnio się podobał, uważam nawet, że zmarnowano szansę na wprowadzenie do historii polskiego kina naprawdę dobrej i ważnej produkcji.

Istotną jest dla mnie jedna rzecz. Nie wiem, na ile było to spowodowane ładnymi buźkami aktorów, a na ile szczerymi emocjami młodszych widzów, jednak cieszę się, że w Internecie została podjęta żywa dyskusja, wywołana właśnie "Kamieniami na szaniec". I nie chodzi o debaty na temat samego filmu, ale właśnie podejścia do kwestii patriotyzmu, polskości, poświęcenia... Cieszę się niezmiernie z faktu, że w dyskusji biorą udział uczniowie. Fakt, jakich argumentów używają nie jest tutaj aż tak istotny. Nawet jeśli film nie był na tyle dobry, żeby cokolwiek młodzieży przekazać, to jednak znaczną część pobudził do rozważań na tematy, o których rzadko kto dziś mówi głośno. Żywię nadzieję, że pod wpływem filmowej wersji "Kamieni..." młodzież zacznie sięgać po dobre książki, dotyczące tego trudnego dla Polski okresu, lub filmy, które przedstawią czasy okupacji w sposób bardziej realistyczny.

Drodzy Dorośli (;))! Zamiast więc wykłócać się z nieletnimi, co nie prowadzi do niczego, tak na dobrą sprawę, polećcie przyszłości tego narodu materiały, które uznajecie za warte uwagi.