Powiem tylko, że nie opowiada tyle, co książka. W książce jest sama prawda, a film, zamiast być
oparty na prawdzie, zawiera elementy prawdy. Film jest dobry, ale nie powinien być traktowany jako
prawdziwy. Jeżeli ktoś obejrzał film, a nie czytał książki, to nawet nie wie że JEST 3 GŁÓWNYCH
BOHATERÓW. Przecież w filmie prawie wcale nie było Alka. Prawie wcale ukazanych akcji małego
sabotażu i w rzeczywistości chłopcy mieli znakomite stosunki z rodziną. Tyle w temacie.
traktujmy film jak FILM, a nie jak książkę, bo to dwa różne światy , wtedy będzie ok.
Wierna ekranizacja książki byłaby mega nudna i długa.