myślałem, że Ewald Lange, ale w temacie Herbert Schulz

Lange też był straszny, muszę przyznać :/

Dobrze zagrali swoje role. :)Jestem pod wrażeniem, wypadło to bardzo prawdziwie. Film planuję jeszcze raz zobaczyć.

Mam tak samo! Byłam 2 razy, ale 3 raz muszę iść :D

Ja poczekam na premierę DVD, mam nadzieję że będzie mnóstwo dodatków na płycie: wywiady, sceny usunięte itd. Bardzo ciekawią mnie takie materiały dodatkowe:)

Wolfgang Boos ma juz chyba przekichane u polskiej publicznosci. jak nie niemiecki pedofil to gestapowiec. jeszcze brakuje mu, zeby krzyzaka zagral

Hahahahhahahahahhahahhahah :D Rzecywiście :D

U mnie Wolfgang Boos jak zawsze ma plusa. Fakt jego filmowej postaci lubić się nie da, ale jako aktor poradził sobie znakomicie. Film "Świnki" też widziałem, ale tam jakoś szczególnie nie zapadł mi w pamięć... Co innego "Kamienie..." jak dla mnie zagrał po mistrzowsku! :)

Brrr... Zimny, wredny, odrażający, straszny, okropny gestapowiec... :/// Chociaż Boss rzeczywiście dobrze go zagrał :D

Najlepsze jest to właśnie, że filmowi gestapowcy (Schultz i Lange) zagrali najlepiej z całej obsady, wg. mnie :)

Gdyby źle zagrali film wiele by stracił, a tak film jest przekonujący i umie poruszyć widza. Tomeczek też dobrze zagrał, jednak W. Boos wcielił się w swoją postać idealnie. I uważam, że pewnie trudno było zagrać kogoś tak okrutnego.