Czysto subiektywnie, bo krytykiem nie jestem - jest kilka momentów, do których można się przyczepić, ale mimo wszystko... bardzo bym chciała, żeby takie filmy powstawały i były coraz lepsze, żeby nie zostało zapomniane to, co było złe. Jak wiele takich historii, jak wiele bezsensownych śmierci, cierpienia. Jak wielu zwykłych i niezwykłych ludzi przepadło przed swoim czasem... To powinno boleć zawsze, dopóki ten Kraj istnieje.
I jeszcze jedno: mniej cynizmu, ludzie! To szkodzi.