PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=490108}

Kapitalizm, moja miłość

Capitalism: A Love Story
6,7 2 836
ocen
6,7 10 1 2836
Kapitalizm, moja miłość
powrót do forum filmu Kapitalizm, moja miłość

Michael Moore ma proste recepty na wszystko. Z jego filmu możemy się dowiedzieć, że zna odpowiedzi, wie jak uzdrowić cały świat. Mnie zastanawia jednak, czy te rodziny którym zabrano domy "nie zasłużyły" na to. Dlaczego chociaż jednym zdaniem o tym nie wspomniał jak doprowadziły do tego? Przecież to nie jest tak, że rodziny w jakimś domu mieszkają 22 lata i nagle, ni stąd ni zowąd przychodzi zły facet i mówi: oddawaj dom. Musieli wziąć jakieś pożyczki, być może żyć ponad stan. To jest kreacja, którą skwapliwie wykorzystuje moore przy każdym filmie.
Co więcej - ten film - nie daje recepty. Firmy demokratycznie rządzone przez wszystkich pracowników? Niech powie jak do tego doszli. bo nie wyobrażam sobie, żeby kilkudziesięciu ludzi nagle stworzyło przez porozumienie firmę, która sobie dobrze radzi.

KRO_K

Mieszkania nam nigt nigdy nieodbierze! Macie wlasnosciowki? Kapitalizm dal nam internet! Komunistyczny socjalizm nie byl kolorowy tylko szary i nudny! PiS vs PO i mamy Polske marzen!

ocenił(a) film na 7
KRO_K

Było powiedziane, że banki miały prawo podwyższać oprocentowanie i z tego prawa korzystały. Natomiast samo zaciąganie kredytów pod dom miało pozwolić na więcej środków do życia, w myśl zasady że Twój dom to kapitał, więc możesz go spieniężyć i pomóc sobie. Problemy pogłębiały się, kiedy oprócz podwyższania oprocentowania ktoś tracił pracę lub ulegał wypadowy (jak ten kolejarz, co sam po sobie posprzątał za 1000 $). To też zostało powiedziane w filmie - może niezbyt wyraźnie, ale na pewno nie jest tak że ani jednym słowem o tym nie wspomniano.

Mariusz_W

Jak ktoś bierze pożyczkę, wiedząc że bank może zmienić oprocentowanie, to chyba jego problem. Widziały gały, co brały.

ocenił(a) film na 7
Pies_Baskurwieluw

Nie. Prawo do zmiany oprocentowania miało być mechanizmem uwzględniający inflację czy niewielką zmianę kosztów. To nie miało zmieniać wysokości spłaty tak bardzo, że dłużnik nie był w stanie dokonać spłaty.

Mariusz_W

No to w takim razie mówisz o działaniu bezprawnym. W takim wypadku idziemy do sądu i wygrywamy sprawę. Nie wiem gdzie tu wina kapitalizmu.

ocenił(a) film na 7
Pies_Baskurwieluw

Zejdź na ziemię. Niekoniecznie musi to być bezprawne. A nawet jeśli jest, to koszt postępowania i wynajęcia dobrego prawnika przewyższa możliwości przeciętnych ludzi. Zresztą bank, jako strona silniejsza, na pewno przewidział taką ewentualność.

To też jest poniekąd zaznaczone w filmie, jak to jest że korporacja może ubezpieczyć się od nieszczęścia od podmiotu trzeciego, kiedy to zwykła osoba fizyczna nie ma takiej możliwości.

Jak najbardziej tak właśnie działa kapitalizm, że silniejszy zjada słabszego.

Mariusz_W

Jeśli nie jest to bezprawne, to znaczy że było w umowie. A zatem widziały gały co brały i pretensje można mieć tylko do siebie. Natomiast jeśli było to bezprawne i nie ma się kasy na postępowanie sądowe, to pretensje też można mieć tylko do siebie, że robi się interesy ze znanym wałkarzem. I proszę bez formułek, bo o socjalizmie i jedzeniu mógłbym sporo ciekawych rzeczy napisać.

ocenił(a) film na 7
Pies_Baskurwieluw

Niekoniecznie musiało to być zawarte w umowie i niekoniecznie ten kolejarz musiał o tym wiedzieć - wszak jest kolejarzem, a nie prawnikiem czy ekonomistą. Zrzucanie w takich okolicznościach winy na poszkodowanego jest brzydkie.

To nie jest formułka, tylko reguła – przecież każdy podmiot gospodarczy działający na wolnym rynku dąży do jego opanowania i dyktowania wszystkim swoich warunków, korzystnych wyłącznie dla siebie.

Jest wyraźna różnica, pomiędzy zwykłym kolejarzem, którego jedynym istotnym majątkiem jest dom, a bankiem obracającym miliardami, zatrudniającymi prawników na dobrze płatnych etatach i będącym w stanie wpływać na prawodawstwo i sądownictwo.
Widać wyraźnie, że masz problem z zauważeniem tej różnicy.

Mariusz_W

Jeśli w umowie nie było jednoznacznie określonych wartości odsetek i jednoznacznie określonych warunków zmiany odsetek, to kredytobiorca sam jest sobie winny. W jaki sposób proponujesz załatwienie sprawy wałkarzy i ich głupich ofiar? Dzięki kapitalizmowi nikt mu nie każe brać pożyczki. Natomiast w socjalizmie, a i owszem. Chociażby niedawna nielegalna ustawa o funduszu odbudowy zadłuża nas wszystkich, a nikt mnie o zdanie nie zapytał.

ocenił(a) film na 7
Pies_Baskurwieluw

Nie, nie musi być od razu sam sobie winny. Jest jednoznacznie stroną słabszą umowy – co umyślnie przemilczasz.

W jaki sposób proponuję załatwienie sprawy? To proste. Wystarczy państwowy nadzór nad bankami, np. wzory umów kredytowych i pożyczkowych, których stroną jest podmiot profesjonalnie je udzielający, mogłyby być uprzednio zatwierdzane przez urząd ochrony konsumenta. Do tego lepsza ochrona i pomoc dla stron słabszych umowy ze strony państwa – ochrona przed nadużyciami, lepsze prawo uniemożliwiające kruczki, ochrona przed eksmisją na bruk itd.

Mariusz_W

Tak, właśnie musi być od razu sam sobie winny, po to są umowy, żeby było wiadomo, co, kto, z kim, jak, kiedy, gdzie, ile i za ile. Jak ktoś nie dopatrzył, to jego problem. I cała ta państwowa ochrona, to niby za czyje pieniądze będzie uskuteczniana? To ja mam płacić w podatkach, po to tylko, żeby raz na jakiś czas "uchronić" jakiegoś tumana przed skutkami jego głupoty? Nie zgadzam się.

ocenił(a) film na 7
Pies_Baskurwieluw

Wiesz, że umowy można bardzo skomplikować i dać ogromną liczbę zmiennych? Obejrzałeś w ogóle ten film? Jest tam wyraźnie pokazane, że z wyjaśnieniem niektórych pojęć ekonomicznych mają problem nawet dobrzy ekonomiści.

Zresztą, to wszystko sami możemy zaobserwować też w Polsce, więc najwyraźniej masz kłopot z postrzeganiem rzeczywistości. Do tego nie masz wyczucia wspólnotowości interesów. Nie życzę Ci wyrugowania przez bank, wielki koncern, zatrudniciela czy chociażby przez kapitalistyczne państwo. Jeśli wierzysz, że zawsze będziesz w stanie się im przeciwstawiać i wygrać tak nierówną walkę, to jesteś naiwny.

Mariusz_W

No właśnie jak ktoś widzi skomplikowane, zagmatwane, z dużą ilością zmiennych umowy, to nie powinien ich podpisywać. Nie zostanę wyrugowany przez bank, bo nie pożyczę nic od banku, zatrudniam się sam, wielki koncern to nie wiem, jak miałby mnie wyrugować, a kapitalistyczne państwo, to na pewno mnie nie oszuka, bo w Polsce (jak i na prawie całym świecie) nie ma kapitalizmu, jest 1500 regulacji, jeszcze więcej podatków, połowa naszego życia jest bezpośrednio kontrolowana przez państwo w szkole i na emeryturze, a druga połowa pośrednio, poprzez regulacje, nakazy i zakazy, zusy, nfzety, kolektywizm, etatyzm, fiskalizm, interwencjonizm, redstrybucja, protekcjonizm. No i na dodatek państwo nas zadłuża niemiłosiernie bez pytania. Wolę zaryzykować możliwość zadłużenia się z głupoty, niż pewność zadłużenia mnie przez socjalistyczne państwo.
Jeśli twierdzisz, że teraz mamy kapitalizm, to nie ja tutaj jestem oderwany od rzeczywistości.

Pies_Baskurwieluw

Już nawet nie wspominając o orlenach, kopalniach i innych obajtkach.

ocenił(a) film na 7
Pies_Baskurwieluw

> No właśnie jak ktoś widzi skomplikowane, zagmatwane, z dużą ilością zmiennych umowy, to nie powinien ich podpisywać.

Czyli nie powinien podpisywać żadnej umowy, włącznie z umową o pracę. Tak się nie da, bo nie ma prostych umów i nawet najbardziej zaawansowani kierownicy zawsze mają do pomocy w takich sprawach prawników.

> Zatrudniam się sam

No i to mi wystarczy do oceny Twojej świadomości. Widać jak na dłoni, skoro nawet nie wiesz czym jest kapitalizm i masz roszczeniową postawę wobec kogoś, kto nie z własnej winy jest słabszą stroną umowy. Tyle.

Mariusz_W

Jeśli nie ma prostych umów, to jest to oczywiście wina ingerencji państwowej.
Umowa o pracę ma jedną stronę, więc trzeba być tumanem, jeśli potem się ma jakieś pretensje.

Nie wiem w czym się przejawia moja roszczeniowa postawa, ale jeśli ktoś jest głupi, to nie jest to faktycznie jego wina. Natomiast jego winą jest to, że wiedząc iż jest głupi, podpisuje jakieś umowy, których nie jest w stanie samodzielnie rozszyfrować.

Twoje argumenty przeciw kapitalizmowi są bardzo skrajne. Też mogę rzucić paroma skrajnymi argumentami przeciw socjalizmowi i myślę, że wygram w tego typu przepychance.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones