Ja wiem, czy taki prześwietny ? Nakręcony w wyjątkowym miejscu i to decyduje o jego sile.
Švankmajer pokazał zapędy do robienia teledysków (w roku 1970 ! ), choć pierwotna była
wersja, o której w innym poście napisał nathanel666 (ta z komentarzem). Może inny był tam
montaż, bo w wersji z muzyką, obraz zdecydowanie jest dopasowany do dźwięku.
Czy w zamyśle ten mini dokument miał być jakby obrazem, portretem miejsca o
niesamowitej historii ?
Muzyka jest w wersji ocenzurowanej przez władze komunistyczne. W oryginalnej wersji obrazowi towarzyszy komentarz przewodnika, który ma na celu ukazanie kontrastu pomiędzy, powiedzmy sobie szczerze, okrucieństwem kultu (ludzkie szczątki układane w żyrandol!) a turystyczną narracją przewodnika. Nie jest to zatem żadna ilustracja czy portret miejsca, lecz subtelna krytyka pewnych praktyk kulturowych.