Nie da się ukryć, że to jeden z tych filmów na których się ludzie w moim wieku wychowali. :) Za brzdąca chciałem być taki jak Daniel(rzeczywiście okropny błąd w nazwisku głównego bohatera...). Patrzac z perspektywy czasu, oczywiście inaczej się już odbiera ten film, ale dla mnie nie stracił on nic ze swojego niezwykłego klimatu. Wg mnie teraz brak takich filmów dla młodzieży, obecnie rządzą filmy typu American Pie itp.Nic nie mam do American Pie, sam mam go nawet w ulubionych, jednak brak filmów nieco głębszych niż o tym jak stracić dziewictwo i z kim się przespać. Kino młodzieżowe zostało zdomniowane przez napalonych nastolatków, myslących tylko o jednym.
Legolas masz absolutną rację. Oglądałem ten film 8 razy jak byłem młodym chłopcem i aż serce mi sie kraja jak american pie ma większą średnią ocen od karate kid!