Najlepsza była Mama. Genialnie zaczerpnięty i rozbudowany motyw z Forresta Gumpa. W ogóle cały film to taki głupszy, mieszkający na bagnach Forrest Gump (niektóre sceny sciągnięte dosłownie). Można się trochę porechotać, ale ogólne jest przeciętnie. Różnica między tymi filmami jest taka, że ten zapomina się jeszcze przed końcem napisów. 6.