Karol - człowiek, który został papieżem

Karol, un uomo diventato papa
2005
6,9 167 tys. ocen
6,9 10 1 167259
5,0 25 krytyków
Karol - człowiek, który został papieżem
powrót do forum filmu Karol - człowiek, który został papieżem

Zauważyliście, że odkąd JPII zmarł, w Polsce wszystko zaczęło się psuć, zeszliśmy na tą złą ścieżkę.

użytkownik usunięty
Kruchy_4

A kiedy my nie byliśmy na złej ścieżce? Z każdym kolejnym wiekiem świat zmierza ku ostatecznemu upadkowi. Warto jednak zacząć coś z tym robić, zamiast nieustannie narzekać i zrzucać odpowiedzialność na śmierć znanych ludzi. Dla mnie wciąż jest nadzieja dla Polski, wystarczy chcieć. A jeśli ktoś naprawdę zawierzył nauką JPII to są one dla niego inspiracją nawet po odejściu papieża.

ocenił(a) film na 6
Kruchy_4

Tzn. co konkretnie masz na myśli?

ocenił(a) film na 7
makumba_filmweb

Mam na myśli to, że nasz wzajemny szacunek jest niemal niezauważalny, darzymy siebie wzajemną nienawiścią, więcej jest cwaniactwa, wykorzystywania. Mam na myśli to, że póki żył nasz papież wielu ludzi żyło w harmonii z jego filozofią życia, była miłość, można ją było zauważyć na ulicy każdego dnia. W polityce nie było wzajemnego obrażania się, był szacunek, nie było wojny o krzyż, czy tez o narodowe tragedie. Było można zauważyć współpracę a teraz mamy wojnę między partiami. Politycy nie wykorzystywali osoby JP II do gierek politycznych. Polska szła na przód. Kiedyś mówiło się o związkach, uczuciach, miłości a teraz nazywane to jest "partnerstwem". Kiedyś nie było tylu rozwodów, ludzie byli ze sobą dla uczucia a nie dla kasy czy też seksu. Kiedyś się miało większy szacunek do kościoła nawet jeśli było się ateistą, rozumiało się po co jest kościół i potrafiliśmy wyciągać odpowiednie lekcje. Dzisiaj już tego prawie nie ma. Mam wrażenie, że my jako Polacy się zgubiliśmy. Pałamy agresją. Nie mamy już swojego pasterza.

Kruchy_4

Coś ci się przyśniło.

użytkownik usunięty
Kruchy_4

Zgadzam się. Stajemy się "cywilizacją śmierci",czymś, wobec czego nawet sam JPII był bezradny i czym był przerażony. Czy w latach 90 lub na początku XX wieku, przed naszym wejściem do UE kobiety wyszłyby tak tłumnie żądać prawa do aborcji ,jak wczoraj? Wtedy nie było powszechne stosowanie obraźliwych określeń typu "moher"," katol " wobec wierzących osób, wtedy bycie katolikiem nie było traktowane jako obciach. Biedny JPII pewnie w grobie się przewraca, gdy widzi, jak upadła moralnie stała się jego ojczyzna, że dołączyła do "cywilizacji śmierci", jak puści stali się jego rodakowie.:-(