piekny film ukazujacy pontyfikat naszego Papieza Slugi Bożego Jana Pawła II.
I nie moge zniesc slow krytyki co do osoby Ojca Swietego. Jak mozna mowic ze JPII byl "slabym Papiezem". Dlaczego ludzie nie moga tego zrozumiec ze to byla osoba naprawde wyjatkowa i nie boje sie tego powiedziec ze Swieta.
Jesli chodzi o o samn film to naprawde bardzo mi sie podobał. Ujmujaca gra Piotra Adamczyka, naprawde lezka sie w oku mogla zakrecic...
Nie wiem czy JPII był słabym papieżem. Kto tak powiedział? Dla mnie ten zawód jest po prostu podejrzany.
A to że komuś się film podobał rozumiem, bo różne są gusta. Pozdrawiam :)
"Dla mnie ten zawód jest po prostu podejrzany."
Dla mnie też jest podejrzane to co napisałaś ;-)
No a tu to z kolei ja nie wiem jak i dlaczego jesteś Jorjan zawiedziona papieżem-Polakiem Janem Pawłem II?
Ni du du, nie poniemaju ;-)
Pisałam to już wcześniej gdzie indziej, dlaczego jestem zawiedziona JPII - zresztą chyba na którymś z "Karolów" ale nie chce mi się tego szukać, poza tym jestem pewna, że to czytałeś :)
A zawód papieża jest dla mnie podejrzany ponieważ:
- osoba musi posiadać pewien zestaw cech świątobliwych żeby zostać wybranym, tylko brakuje narzędzi, by te cechy zbadać/udowodnić.
- finansowanie tej posady jest niejasne (właściwie trudno powiedzieć, co papież robi, że dostaje codziennie rano jedzenie)
- jego cechą ma być nieomylność, ale poszczególnym papieżom zdarza się uchylać wyroki wypierdnięte przez poprzedników (np. ostatnio istnienie limbus puerorum), więc o co chodzi?
- mogą zostać nimi tylko mężczyźni, co cofa nas do czasów produkcji "zawodów" niezykle wysoko obdarzanych szacunkiem, a jednocześnie zupełnie zbędnych dla społeczeństwa.....
...tak sobie można wypisywać, ale w sumie to nudy-na-pudy i nie mój problem :)