Film o niczym, denny scenariusz, aktorzy tylko gapia się w ścianę, palą peta, gapią się w stół itd. "Najlepsza" scena w Afganistanie - jadą Hummerem i pytanie: masz zapalić? - koniec sceny i wątku zarazem. Nie ma w filmie ani akcji, ani napięcia, ani fabuły. Filmidło totalnie o niczym, polskie dno.