5,4 4,6 tys. ocen
5,4 10 1 4604
4,5 2 krytyków
Karuzela
powrót do forum filmu Karuzela

Ależ mnie wkurzyło stwierdzenie z końcowych scen filmu. Główny bohater nie poznał bolesnej prawdy, bo :
- przyjaciel szukał odpowiedniego momentu, i nie wiedział jak to powiedzieć/ co jeszcze potrafię zrozumieć/
- a żonka / wtedy dziewczyna/ chciała go chronić..I tu mam dylemat. Bo tego nijak nie pojmuję.
Mam wrażenie, ze dziewczyna będąc w ciąży myślała profilaktycznie, prawdziwy ojciec dziecka zmyl się, wiec wykorzystała miłego i opiekuńczego chłopaka, wmawiając mu, ze będzie ojcem.
Ten biedak, starając się zapewnić rodzinie godziwy byt, wyjeżdża na misję, gdzie ginie. Pośrednio więc jego śmierć spowodowała owa "kochająca" żonka.
Boże, chroń przed takimi przyjaciółmi i taką rodziną.

ocenił(a) film na 5
Mala_29

On nie wyjechał tylko po to, by zapewnić godziwy byt, ale głównie dlatego, że miał długi.

invasion

zgadza się jak najbardziej. Ale dodatkową i bardzo silną motywacją była opieka nad rodziną, zapewnienie im godnego życia.

ocenił(a) film na 5
Mala_29

Masz rację, ale akurat nie odbieram tego jako 'winę' matki dziecka, tylko bardzo silną motywację WEWNĘTRZNĄ bohatera. Moim zdaniem on również w pewnym sensie realizował swoją wizję rodziny (zapewne taką a nie inną, bo sam miał przekichane dzieciństwo), natomiast tutaj zupełnie nie nawiązuję do karygodnego postępowania matki dziecka i prawdziwego ojca dziecka.

invasion

zgadzam się, oczywiście masz racje. Miał "kijowe" dzieciństwo, chciał stworzyć fajna rodzinę, kochał żonę i dziecko. Fakt niezaprzeczalny.
Tylko ja uporczywie patrzę z innego punktu. Gdyby wiedział, ze wychowuje dziecko swojego najlepszego kumpla, czy nadal byłby tak szczęśliwy?
Momentami miałam wrażenie że on dostrzega rysy w tym swoim skrupulatnie pookładanym świecie.
Ile tak naprawdę warte było to jego złudne szczęście?
I tak się jeszcze zastanawiam.... gdybym była na jego miejscu...
czy dobrze ze nie poznał prawdy przed śmiercią? Czasem myślę ze tak.

ocenił(a) film na 8
Mala_29

a nie uważacie, że Piotr podejrzewał, że Magdę i Rafała coś łączy? przypomnijcie sobie scenę z baru jak Magda i Rafał razem tańczyli i jaka była reakcja Piotra... Ja sądzę, że on coś podejrzewał, ale tak bardzo chciał stworzyć fajną rodzinę , być lepszym ojcem niż jego własny (albo miał też inne motywacje), że nie wyciągnął nigdy tej sprawy. Mnie osobiście film się bardzo podobał, być może trochę ze względu na obsadę, a w szczególności Mikołaja R., ;) ale też fabuła przypadła mi do gustu i to zakończenie - zaskakujące i otwarte....

ocenił(a) film na 6
anqq

Temat trochę ma, ale napiszę. Też myślę, że jak najbardziej domyślał się co ich łączy. Widać to właśnie w scenie przy barze, gdy raczej zdaje sobie sprawę z tego wszystkiego i jest taki wściekły i bije innego faceta. Normalnie spokojny dosyć facet, ale tutaj wyszły na wierzch jego emocje i ból, że tą, którą kocha miała romans z jego przyjacielem i nadal coś do niego czuła. A z nim została, bo tak wygodniej, przykre i szkoda faceta. Potem jest scena w łazience, gdy on jakby po seksie smuci się czy płacze, też widać jak wychodzą z niego te emocje.

ocenił(a) film na 7
monika220

moim zdaniem to nie dlatego się wściekł i pobił typa,że się czegoś domyślał ; zobaczcie że najpierw wziął "towar" od kogoś z baru... wściekł się że musi robić takie rzeczy, by zapewnić byt rodzinie, której sam nigdy nie miał

ocenił(a) film na 7
invasion

ale długi zrobił jak mu nie wyszło w sklepie, a przecież jak ona mu powiedziała o ciąży to jeszcze sklep miał. jak się dowiedział że będzie "tatusiem" to zaczął kupować niemiłosiernie i stąd długi. myślę że Mala_29 ma rację