Fabuła jest rewelacyjna, prawie nie odbiega od książki, ale myślę że potencjał jaki drzemał w pierwowzorze nie został wykorzystany. Być może tylko mnie drażni techniczne wykonanie filmu - jakość obrazu, ujęcia, montaż... Ale właśnie przez to film bardzo traci na wartości, i najzwyczajniej w świecie nieco rozśmiesza. A historia ukazana w filmie ze śmiechem ma niewiele wspólnego. Uważam, że gdyby kiedyś miał powstawać remake amerykański (jak to ma miejsce z inną szwedzką serią - Millenium), to w tym przypadku ( jeśli potencjalni producenci będą wierni książce) z pewnością będzie lepszy od oryginału.
Na szczęście część następna - Kamieniarz - jest już dużo lepiej nakręcony.
ps. polecam zacząć od książki (książek) bo jest baaaardzo dobra.
właśnie mam w planie przeczytanie jakiejś książki Camilli z Czarnej serii, a tu patrzę, że jest film, więc chyba zacznę od niego, bo nie mam co robić. jak na razie powieść (obojętna która) czeka w kolejce
A jeśli chodzi o książki, to moim zdaniem, a przeczytałam prawie wszystkie z serii, "Kamieniarz" jest najsłabszą częścią, za to "Kaznodzieja" wymiata.