Ja już dawno przestałem to oglądać, podobnie jak wszystkie inne gnioty które Tv puszcza 24/25 grudnia. Nie wiem co jest takiego wspaniałego w oglądaniu enty raz przeciętnej komedii??
Ja oglądam co roku i się nie odzwyczaje :) To dla mnie już tradycja oglądać obydwie części co roku. Film ten ma taką magiczną moc przekazu i aż czuć że są święta na całego mimo że nie ma śniegu u nas :)
zawsze pierwsza czesc wprowadza troche klimatu a druga go uzupełnia, to jest jak.. jak.. jeszcze jedno wolne miejsce :)
Moje obowiązkowe pozycje świąteczne:
1. Witaj Święty Mikołaju
2. Kevin sam w domu
3. Kevin sam w Nowym Jorku
Mimo że znam je na pamięć to chyba nigdy mi się nie znudzą, przypominają mi beztroskie czasy podstawówki, kiedy dostawało się prezenty...Dziś to ja kupuję prezenty :-))
Dokladnie, te filmy zna sie na pamięć a to nie tylko nie niszczy przyjemności oglądania ale np w moim przypadku - z niecierpliwością czeka sie na ulubione sceny.
Swoja droga- jakie sa wasze ulubione sztuczki Kevina?
w tej części spoko jest scena w ktorej rzuca w kolesi cegły z dachu domu a w 1 kiedy jeden z włamywaczy wchodzi przez tylne drzwi (smola na schodach z doklejonymi gwoździami sic!)
ja też je oglądam choć znam je na pamięć. w święta lubię odejść od ambitnego kina i obejrzeć coś lekkiego. dziwi mnie fakt że nie ma "Powrotu do przyszłości"
Ja sobie teraz przed kompem siedzę, ale w pokoju obok słyszę "Kevina...". Tyle razy już to oglądałam, że już chyba na pamięć znam xD
Nie ma co, za rok tez będzie:)
nie.
w zeszłym roku, z tego, co pamiętam, przesunęli Kevina na Sylwestra, czy coś, bądź co bądź nie było go w Wigilię.
i wiecie co?
było dziwnie.
bo teraz, święta bez Kevina to nie święta, jak to powiedział mój tata.
a ja to popieram.
dokładnie. mimo ze nie jest to film jakichś górnych lotów ale w święta bardzo przyjemni się go ogląda i swoje przesłanie ma, że święta w samotności to nie święta, że ważna jest rodzina jaka by nie była.. bardzo proste to.
do tego film jest nafaszerowany dobrym humorem, a maly kevin jest prze zabawny w swoich minkach i tekstach.
dla mnie rownież swieta bez tego filmu bylyby jakies takie puste..?
Święta bez Kevina to nie to samo :) Zawsze jak go oglądam to czuję magie swiąt :) Mam nadzieję, że będą go puszczac co roku na święta :)
Taa. Ten film ma tyle lat co ja. I co roku go oglądam :). To już chyba nawyk. Uwielbiam go! Siadam sobie z kilkoma osobami, bierzemy coś do jedzenia i... oglądamy :)!
Nie :). Jestem za granica tu w Tv nie lecial ale aby swieta byly swietami sam sobie puscilem Kevina :).