Film, który widział chyba już absolutnie każdy i chyba nie ma na świecie człowieka, który by nie parsknął śmiechem w danym momencie. Mogłoby się wydawać, że to przecież nic specjalnego, ot taka tam głupawa komedia nie wymagająca zupełnie od widza nawet krzty myślenia. No i faktycznie tak jest, ale w niczym to nie...
W końcu film zabawny, aktorzy są zabawni, świetna komedia pełna akcji i co z tego, że ją czesto pokazują w telewizji, a pośmiać się zawsze można. Na swój sposób film pewnie kultowy;p A po za tym największy plus: Joe Pesci, Joe Pesci, Joe Pesci...
Dobry sequel,ale to Nowy Jork w tym filmie najbardziej mnie kupił. Nigdy nie zapomnę pierwszego seansu za dzieciaka. Magia pełną gębą. Sam film nadal nieźle się trzyma,choć jest za długi, paradoksalnie o scenę dublującą te z jedynki,czyli "przypalalanie" "mokrych bandytów". Poza tym ok.
Ktory film lepszy?Dla mnie troche ten drugi bo w"pierwszym"Kevinie akcja toczy sie glownie w domu a w drugiej czesci w kilku miejscach.Chociaz oba budza mile wspomnienia dziecinstwa,sentyment:)
Uwielbiam ten film od dziecka. Podpisuje się rękami i nogami pod stwierdzeniem,że święta bez Kevina to nie święta, ale wyemitowanie go przez Polsat w majówkę to przegięcie. Wystarczy,że leci w każde święta. Czy stacja ma zamiar go puszczać częściej niż raz w roku? Kiedyś(nie pamiętam w którym roku) został wyemitowany w...
więcejAle razi mnie w tym filmie brutalność i wypadki które się przydarzają złodziejom. Mało przyjemne i jeszcze gorsze jak w 1 części
kompletnie rozwalają mnie zdziwienia że wtedy go nie pamiętali - a jaki to miało wcześniej sens wiedzieć kim on jest?
bez których fabuła by nie mogła się w ten sposób rozwinąć:
1) Dwóch mężczyzn noszących takie samo ubranie, obaj śpieszą się w ostatniej chwili na samoloty;
2) Bardzo niedokładna weryfikacja przy wejściu na samolot. Pani nawet nie podeszła do domniemanego ojca Kevina.
3) W samolocie Kevin usiadł koło Francuza,...