Szukam tytułu piosenki z drugiej czesci która leciała jak Kevin przyjeżdża do nowego jorku jedzie przez most itp.
O ile dzieciaki w wieku od ośmiu lat wzwyż mogą bezproblemowo łyknąc takie sceny przemocy (było-nie było), o tyle młodsze dziewczynki mogą przeżyc małą traumę, oglądając palące się głowy włamywaczy:]
Dwa lata po premierze pierwszego "Kevina" do kin w Stanach wchodzi druga część czyli "Kevin sam w Nowym Yorku".
Od nakręcenia pierwszej części minęło już 19 lat.
Od nakręcenia drugiej części minęło 17 lat.
Jak wytłumaczyć więc fakt że co święta "Kevin sam w domu" oraz "Kevin sam w Nowym Yorku" gromadzą co święta...
Śmieszy nie mniej niż wcześniejsza część, jest nieco słabszy pod względem akcji, ale i tak bardzo mi się podobał.
Ten film ogląda się co roku. I nigdy się nie nudzi. Jest elementem tradycji. Teraz już jak choinka, szopka, karp i sianko pod obrusem.
Wspaniałe wspomnienia.
I po raz kolejny jestem zachwycony. :) Tego było mi trzeba, dawki dobrego śmiechu przy znakomitej komedii. I już rozpoczynam czekać na kolejną emisje za rok, choć mam nadzieje że Polsat pokaże Kevina już w święta, a nie tak jak teraz na nowy rok. :)
Pozdrawiam.
W tamtym roku nie puścili ani razu, a w tym za wcześnie...
Na szczęście zakupiłem już sobie dawno obie części na DVD z lektorem xD
Więc wszystko pod kontrolą. Wam też radze kupić, bo ktoś tu usilnie stara się psuć nam święta!
Witam!!!
Proszę Was napiszcie mi jeśli wiecie, jakie filmy świąteczne będą emitowane w tym roku w Tv mam na myśli grudzień oczywiście;)
P
W swoim życiu pewien jestem tylko 3 rzeczy: Śmierci, podatków i Kevina samego w domu na święta na polsacie:)
A dokładnie "Sam w domu" 19 Grudnia a w "Nowym Jorku" 20 grudnia !! Nawet fajnie przynajmiej lepiej niż w zeszłym roku po świetach już wolę przed niż po bo wtedy ten klimat się zaczyna tworzyć:D ale szkoda że nie leci 24 i 25 ale i tak fajnie:D
Twórcy tego filmu są odpowiedzialni także za część pierwszą. Dzięki temu po prostu ,,wzięli'' sobie z połowę scenariusza z poprzedniej części i prawdopodobnie także parę ujęć. Rezultatem tego powstały jedyne w historii dwa prawie identyczne filmy. Żenada. Zwłaszcza, że Chris Columbus nie jest złym reżyserem - akurat...
więcej