Rok 1990.
10 listopad.
Na ekrany kin w Stanach Zjednoczonych właśnie wchodzi pierwsza część "Kevina".
Nikt jeszcze się nie spodziewa że odtwórca głównej roli zagra w tym filmie nie tylko swoją życiową rolę ale również zagra rolę która przyniesie mu olbrzymie pieniądze oraz wielką sławę na całym świecie.
W Polsce film wchodzi do kin dopiero dwa lata po premierze w Stanach(dokładnie 25 grudnia 1992 roku).
Mimo iż od pierwszego "Kevina" upłynęło już 19 lat to w Polsce co święta ogląda go około 4-5 milionów widzów.
W najśmielszych oczekiwaniach producenci tego filmu nie spodziewali się takiego sukcesu.
Co pozwoliło osiągnąć ów sukces?
Święta Bożego narodzenia!!!
A właściwie czas o którym opowiada ten film.
Jest to lekka historia opowiadająca o tym iż w czasie świąt dzieją się prawdziwe cuda.
Dzieją się one w nas samych.
Ten film potrafi przenieść w świat który otwiera się dla nas tylko raz w roku.
Taki właśnie jest "Kevin".
Pomimo tego że ta historia wydarzyła się 19 lat temu to zawsze wszyscy którzy pragną się przenieść znów w ten magiczny świat czekają z niecierpliwością na te właśnie film.
Na film który nigdy więcej się nie powtórzy(poza drugim "Kevinem").
Film który będzie nas miejmy nadzieję co roku przenosił w świat lat 90-tych i w magię tamtych świąt.
Wesołych świąt!!!!

Diamond Dallas Page 1987.