Uważam, że przydałoby się jeszcze z jakieś pół godziny filmu. Mogliby chociaż np. rozwinąć wątek relacji Ki z Miko, albo pokazać projekt który realizowała bohaterka. Poza tym defektem to jednak bardzo fajny film. Ki jest osobą barwną, pozytywną i pomimo jej wad myślę, że można ją polubić.
Relacje z Miko, jak dla mnie symboliczna scena ostatnia. Ogólnie za duże przeciwieństwa żeby do Siebie pasowali. Jedynie samotność Mikołaja mogłą ciągnąć go w fascynujący i zwariowany świat KI. A co do jej projektu, to chyba miała za duże ambicje i oczekiwania co do swojej pracy.