Irytuje głównie gra Romy Gąsiorowskiej (Ki). Podpisuję się pod jedną z wielu wypowiedzi o Romie mówiących o niej krytycznie:
"Zgadzam się, mnie też drażni sposób mówienia Romy Gąsiorowskiej, a nawet jej twarz, wszystko. Nie wiem skąd to jaranko nią ostatnio."
Ale irytują też bzdurne pomysły na imiona: "Ki" dla Kinga, czy "Miko" dla Mikołaja. Czyż nie łatwiej wymówić (zawołać) Kinga? Moim zdaniem łatwiej, więc zdrobnienie "ki" nie ma najmniejszego sensu. Stosuje się zdrobnienia, dla ułatwienia nam mowy, a krótkie 'Ki' ją utrudnia (mało donośne). Dlatego drażnią i irytują widza takie bezsensowne pomysły - momentami nawet jeszcze bardziej od osoby Romy.
Zgadzam się. Siedząc w kinie miałam co chwilę ochotę wyjść. Zdrobnienia były dla mnie bezsensowne, tak samo jak owa sztuka, którą bohaterka chciała przedstawić. Zamiast zająć się czymś pożytecznym, to ona nagrywała filmiki. Głupota. Szkoda tez dzieciaka. Z takimi rodzicami to na bank ma wypaczoną psychikę.
tez tego nie lubię - takie kaleczenie polskich imion, nazw nawet zespołów czy konkretnych konstruktywnych analitycznych wypowiedzi na łamach czasopism czy portali, nawet konkretnych terminów muzycznych
przykłady: Sepa, Meta - Sepultura, Metallica
imiona zauważone przez Was: Ki - Kinga, Miko - Mikołaj
recka - zamiast recenzja
wykon - zamiast wykonanie
Wiekszosć ludzi szpecących nasz piękny ojczysty język o mało nie zechce zaksztusić się tym obecnym pseudo show bussinesem
Ja się z tym zgadzam. Ponadto irytuje mnie wstawianie angielskich słówek, już Mikołaj Rej powiedział, że "Polacy nie gęsi". A tu jak nie idiotyczne skracanie wyrazów, to wstawianie obcojęzycznych, podczas gdy mamy swoje własne, polskie słowa.
jeśli Twoje ulubione filmy to "Titanic", "Troja" i "Gladiator", to zupełnie nie dziwię się, że przechodzi Twoje pojęcie jakakolwiek działalność artystyczna wykraczająca poza świat złożony z normalnych, "pożytecznych" rzeczy.
Hmm, to może ja się odwzajemnię uwagą: "bosze, ludziu a jaki Ty jesteś tajemniczo czarny..."
Powyżej to przykład skierowany w Twoją stronę pokazujący jak odbieram Twą wypowiedź, czyli dla mnie nie jest to zrozumiałe.
To w końcu Boże??? czy ludzie???Zdecyduj do kogo w końcu kierujesz post
To w szkole nie uczyli sprecyzowania swoich myśli w kilku zdaniach????
A myślałam, że to tylko coś mi odbija, taką miałam nerwówke przy oglądaniu tego filmu. Pani Roma jest osobą, która drażni swoim głosem, wyglądem, sposobem mówienia. No cóż, niektórzy tak mają, ale niech nie wkładają jej do wszystkich polskich filmów błagam!
W sprawie imion reklamacje proszę składać autorom scenariusza;]
Nie chcę nikogo urażać, ale to ciekawe, przed telewizorami, oglądając mecz, wszyscy jesteśmy najlepszymi trenerami,
przed kinowym ekranem jesteśmy wszyscy znawcami "wielkiego Kina", reżyserami, scenarzystami i krytykami filmowymi. takie spostrzeżenie :)
Oczywiście, skróty imion Ki, Go, Miko są dziwne, i moim zdaniem także niepotrzebne, ale na chwilę przestańmy skupiać się na nieistotnych detalach. Zgodzę się, że akurat detale w tym filmie nie wyszły, a przynajmniej nie wszystkie. Ale odłóżmy to na bok.
Bohaterką filmu jest dziewczyna, która dokonała złego wyboru, nie ma tu żadnej winy, takie rzeczy się zdarzają facet okazał się gówniarzem, a dziewczyna chociaż nie jest idealna, i też popełnia błędy przynajmniej jest dorosła emocjonalnie. jakie spotykają ją dalsze losy sami mogliśmy oglądać. Czy przypadkiem nie jest to odbiciem naszej rzeczywistości, w świecie gdzie zostaliśmy pozostawieni sami sobie? Film ten zwraca uwagę na bardzo poważny problem, takie rzeczy się dzieją, i to tuż obok, być może w mieszkaniu na przeciwko. Obnaża funkcjonowanie tak zwanych "placówek pomocy społecznej" , ignorancje tak zwanych "artystów" i "dobrych koleżanek". Zadaj sobie pytanie, czy masz przyjaciół? Ok, a teraz na prawdę, komu możesz zaufać? Jak masz to zazdroszczę. Bo dzisiaj tak naprawdę nie ma komu zaufać, bo nawet znajomi mają nas tam, gdzie nie dociera światło. Ten film własnie o tym mówi, o ignorancji i egoizmie.
A co do gry Romy, Roma jest aktorką któa całkiem niedawno pojawiła się w polskim filmie. Dajmy jej jeszcze czas. Pan Woronowicz gra w filmach dłużej, dla tego idealnie zagrał księgowego w Rewersie, trochę niespokojnego i przesadnie skromnego księdza Popiełuszkę oraz samotnego zdziwaczałego mającego "zasady" prawdopodobnie emerytowanego żołnierza z Iraku który zdecydowanie wie co to empatia. On ma doświadczenie,. Myślę, ze za kilka filmów Roma będzie TAKĄ o aktorką. A reżyser, który teoretycznie powinien z Romy wycisnąć to "coś" też jest debiutantem. Bądźmy trochę bardziej wyrozumiali, narzekamy że nie ma dobrych filmów, a kiedy pojawiają się świetne debiuty, to jak każdy polak szukamy dziury w całym.
Więcej otwartości koledzy i koleżanki :)
Raczej nie zrozumiałeś przekazu filmu. Autorzy filmu raczej starają się pokazać nie to że Ki nie ma prawdziwych przyjaciół, tylko to jak swoim specyficznym sposobem zachowania zraża do siebie każdego człowieka którego napotka na swojej drodze.
Odnośnie bzdurnych zdrobnień (skróceń) imion.
Co jest napisane na plakacie? Na plakacie stoi różowo na różowym: NIE POLUBISZ JEJ. Nie zgadzam się z wypowiedziami, że skrócenia są tu niepotrzebne. To jest celowy zabieg. Może właśnie po to, żeby odbiorców to denerwowało?
Tylko Ki używa takich skrótów. To kreacja postaci.
Według mnie te zdrobnienia były właśnie elementem bardzo skomplikowanej i 'dziwnej' osobowości Ki. Dla mnie było to ok, tak samo dykcja.
Też mi się wydaje, że skróty, których używa mogą być odzwierciedleniem jej osobowości i sposobu bycia i życia ;) Przecież ona nie przywiązuje uwagi do szczegółów, lubi iść na łatwiznę.
no bo film chyba chce pokazac tą ułomność w posługiawaniu się językiem polskim przez współczesne społęczeństwo, szczególnie młode i w wieku średnim do 40 lat.
Aż jeden z głownych bochateró Ki zwrócił uwagę, zę skąd zna takie słowo jak poniekąd...
ja zmierzam do takiej oto degradacji naszego języka, która obecnie ma miejsce i mnie to absolutnie irytuje!!!!!!!
przykłady: Sepa, Meta - Sepultura, Metallica
imiona zauważone przez Was: Ki - Kinga, Miko - Mikołaj
recka - zamiast recenzja
wykon - zamiast wykonanie
Niestety muszę się zgodzić z powyższą opinią. Autorzy filmu twierdzili: "nie polubisz jej". I faktycznie, nie polubiłam. Tytułowa Ki zupełnie mnie nie przekonuje. Do samej aktorki nie mam zastrzeżeń, ale ta postać to zupełnie nie moja bajka.
też tego nie lubię - takie kaleczenie polskich imion, nazw nawet zespołów czy konkretnych konstruktywnych analitycznych wypowiedzi na łamach czasopism czy portali, nawet konkretnych terminów muzycznych
przykłady: Sepa, Meta - Sepultura, Metallica
imiona zauważone przez Was: Ki - Kinga, Miko - Mikołaj
recka - zamiast recenzja
wykon - zamiast wykonanie
Większosć ludzi szpecących nasz piękny ojczysty język o mało nie zechce zaksztusić się tym obecnym pseudo show bussinesem
Roma jest totalnie niestrawną aktorką, irytuje twarzą, irytuje sposobem mówienia. Też nie wiem skąd takie zachwyty nad osobą, która mowi jakby jej się nos przy narodzinach zatkał i tak zostało.
Jasny gwint, przecież większość ksyw jest głupich lub bez sensu. Może własnie miało być na wpół pretensjonalne i infantylne tak jak bohaterka tego filmu.
Tak samo można byłoby powiedzieć, że filmweb to irytujacy portal bo ludzie piszący na nim maja głupie nicki.
A może analizowałeś swój dlaczego y zamiast j??
A co do samej postaci, oczywiście trudno ja polubić bo jest jak rzep, dasz jej palec weźmie cała rękę i czeka na więcej. Ale na swój sposób fascynuje mnie jej siła.
Moim zdaniem to wszystko było zamierzone. Film jak i główna bohaterka miały irytować. Można więc powiedzieć, że twórcy osiągneli swój cel.