To co podobalo mi się w tym filmie to choreografia walk. Czyli to co powinno być w tego typu filmie zostało zagwarantowane. Jednak ciągle czułem niedosyt. Moze zbyt nachalne "jechanie" na klimacie filmu z 1989 roku?
Słabe aktorstwo van Damme'a (praktycznie jedna mina i pokrzykiwanie w koncowce jednego zdania). Carano nie jest aktorka to widać. Na plus Batista - jego Tong Po był spoko.