Film do ambitnych nie należy, ale na pewno nie jest to też komedia typu "tak głupie, że aż śmieszne". Lubię ten film. "Kiler-ów 2-óch" jest już zdecydowanie gorszy, bardziej kiczowaty, bardziej powierzchowny, a gra aktorów mniej przekonywująca. Ale nie tylko sam "Kiler" zasługuje na uznanie z mojej strony - tu gra również najlepszy (wg mnie) polski zespół rock'n'rollowy, czyli Elektryczne Gitary!