A mnie się Kiler podoba. I wcale nie uważam, ze jest przeciętny lub słaby. W przeciągu ostatniego piętnastolecia jeden z lepszych filmów i tak myślę, że potem, jeżeli chodzi o polskie komedie, to zaczęło być gorzej, bo kręcą teraz same komedie romantyczne, w których już w pierwszej scenie wiadomo kto będzie z kim na końcu a fabuła nadawałaby się raczej na fotostory w Bravo (nie żebym czytała ale pamiętam jeszcze te czasy kiedy czytałam:)).