amerykanie kupili prawa do Kilera i mieli nakręcić swoją wersję. no i co? wie ktoś coś na ten temat?
To plotka. Amerykanie nie rozumieją zbytnio kina europejskiego i kupowanie przez nich licencji nie miałoby sensu.
może nie plotka skoro skupili np. prawa do kryminalnych? Przeważnie jednak skupują po to, żeby inna wytwórnia nie kupiła praw, a sam film nie powstaje nigdy.
to nie plotka bo były wywiady z Machulskim jak o tym mówił. Przecież w drugiej części w scenie na lotnisku Machulski trzyma kartkę z nazwiskiem Soderbergh (z tego co pamiętam), bo ten reżyser był wiązany z tym filmem (tzn. z amerykańskim kilerem).
Może być tak jak wspomniał Polizeifurreich, że wytwórnia sobie zaklepała prawa do filmu, ale film nigdy nie powstał.