PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=33200}

Kill Bill

Kill Bill: Vol. 1
7,4 377 413
ocen
7,4 10 1 377413
7,5 42
oceny krytyków
Kill Bill
powrót do forum filmu Kill Bill

Da się obejrzeć

ocenił(a) film na 6

Nie należę do grona miłośników Tarantino, wręcz odwrotnie - wydaje mi się, że facet specjalnie udziwnia swoje filmy po to, żeby o nich było głośno. Szczególnie zawiódł mnie "Death Proof" - mój pierwszy film tego reżysera, który strasznie mnie rozczarował. I nie oszukujmy się - to gówniany film . Na siłę pokręcony, żeby ludzie mieli o czym gadać. Ale wracając do tematu - kiedyś na Polsacie próbowałem obejrzeć którąś część "Kill Bill" i nie podołałem. Teraz przypadkiem udało kupić mi się pierwszą część (w tekturowym pudełku, ale co tam) i nawet całkiem znośnie się ją obejrzało. Były elementy, które mocno irytowały, a i takie, które były naprawdę spoko. Najbardziej chyba jednak podobały mi się zdjęcia i montaż - taka trochę "magia kina", choć niektóre techniki zapożyczone z innych filmów np. "Serio Leone" (i nietrudno się domyśleć, że tam wypadało to lepiej). Fajny był japoński klimat + całkiem udane wpasowanie anime. Również muzyka popodkładana z innych B-klasowych filmów wypadała nieźle. Ale fabularnie to już niestety nawet nie pastisz kina tylko wręcz parodia, czasem taka jak w filmach z Leslie Nielsenem. Wyjątkowo nie subtelna ani nawet nie wymyślna. Film zamiast zachwycać B-klasowym urokiem, żenuje specjalnie słabymi efektami, koszmarnymi walkami itd. Tarantino przedobrzył i tyle. Zamiast mieć radochę z finałowej rozwałki czułem zażenowanie złym stylem. Złym w złym znaczeniu . Jak wspomniałem wyglądało to bardziej jak parodia niż pastisz i celowe przesadzenie. Tak tak - wiem, że tak miało być . Ale nie musiało aż tak. Mnie osobiście wkurzało to. Te wszystkie dekapitacje i obcinanie kończyn to wyglądało jak ze "Strasznych filmów" czy innego gówna. No i niestety druga połowa się wlekła i była zwyczajnie przegadana. Pod koniec nawet mało mnie ten film już obchodził. No, ale całość generalnie jest znośna - początkowo się nieźle oglądało, dialogi całkiem okej, no i film naprawdę ładnie sfilmowany. Mimo zapożyczeń technik z innych filmów/od innych reżyserów niektóre momenty wyglądają imponująco. Niestety druga, przekombinowana połowa jest nieco niestrawna, choć oglądalna. Mimo wszystko ocena 6/10 będzie chyba odpowiednia. Naciągana, ale było kilka rzeczy, które mi się podobały. Ale wiem, że film nie zasługuje na nic więcej niż 5 albo maksymalnie 6.

Wersję DVD czyta Jarosław Łukomski z całkiem ostrym tłumaczeniem Pani Elżbiety Gałązki-Salamon. Byłbym wdzięczny, jakby ktoś podał info odnośnie lektora w Polsacie i TVN. Bo w TVP chyba Piotr Borowiec był.

ocenił(a) film na 6
Goro_Gondo

Edit: Sorry - na DVD czytał Jacek Brzostyński. On i Łukomski podobne głosy mają i pomylili mi się.

ocenił(a) film na 8
Goro_Gondo

Ty chyba inne filmy oglądałeś. W Kill Billu druga połowa filmu przegadana? Przecież wtedy ma właśnie miejsce cała rozwałka w tokijskim klubie. Chyba, że chodzi ci o drugą część, ale tutaj oceniamy pierwszą.

Nie bardzo też rozumiem, co jest na siłę przekombinowane w Death Proof.

ocenił(a) film na 6
arson665

Mnie nudził. Choćby to, że jak poznajemy już te puste laski i zaczniemy się do nich przyzwyczajać, to giną i poznajemy kolejne, jeszcze bardziej puste laski, które równocześnie jeszcze bardziej są irytujące od tych pierwszych. Jest to wszystko niepotrzebnie przeciągane.

ocenił(a) film na 5
Goro_Gondo

Też to poniekąd odebrałem jako parodię, mieszały mi się filmy Kung-Fu/karate ala Jackie Chan (stare z lat 90-tych), fatality z Mortal Kombat, Terminator i ogólnie takie tam ;) Ale dziadek mistrz Kung-Fu najlepszy, zupełnie jak w starych filmach karate :) Trochę za dużo przemocy za którą za bardzo nie przepadam ale Tarantino chyba już tak ma.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones