to jednak koniec końców okazało się, że niepotrzebnie. Matthew Vaughn świetnie rozumie naturę Kingsman dzięki czemu zaserwował nam rewelacyjna kontynuację. jeszcze bardziej przerysowaną, jeszcze bardziej absurdalną i jeszcze fajniejszą. Rewelacja. Rozrywka na najwyższym poziomie. Więcej w mojej recenzji. Zapraszam. ;)
http://silver-screen-cinema.blogspot.com/2017/10/kingsman-zoty-krag.html