dokładnie to przecież podstawowa wiedza.

Otóż to, wiedza podstawowa i właśnie dlatego, przez taki błąd na sam koniec, film wprowadzał w konfuzję, zamiast trzymać w napięciu.

Więc niezniszczalne parasole, walizko-karabiny, protezy ze strzelającymi elementami, zegarki z różnymi funkcjami, elektryczne lasso, żel przywracający zmarłych możemy przyjąć, ale myśliwiec lecący dłużej niż zwykle to już za wiele ? Nie no faktycznie, teraz jak to napisałem dostrzegam to wyraźnie.

Tak, ponieważ strzelające walizki i protezy są elementem fikcji naukowej a myśliwiec istnieje w realnym świecie.

myśliwiec z zasięgiem kilkunastu tysięcy kilometrów z nieprzedstawionymi nam w filmie funkcjami i możliwościami może być podciągnięty pod fikcję naukową... bezsensowne czepianie się szczegółów.. film jest przerysowany i przegięty do granic możliwości a szukanie tu jakichś realizmów jest bezsensowne.

Walizka, parasol, protezy też istnieją w prawdziwym świecie. W filmie zostały tylko podrasowane, niczym myśliwiec.

Tankowanie w powietrzu :-). Mnie z kolei zastanowiło gdzie wyląduje w tej dżungli. Chyba tylko spadochron. Ale to szczegół w tego rodzaju filmach. :-) Ma być warta akcja i była. A logiką w tego rodzaju produkcjach nikt się nie przejmuje. :-)