Ok . Wpadła do wody , duch prawdziwej Jessabelle do niej podpłynął. Zabrała jej bransoletkę i stara Jessabelle - duch prawdziwej - wypłynęła. A pod koniec mówi : To Jessabelle. Czyli duch prawdziwej wszedł w przyszywaną i dlatego tak się zachowała? O co w ogóle chodziło z tym : To Jessabelle ?
Oglądałam uważnie ale jakoś nie ogarnęłam końcówki
W moim tłmaczeniu było "Jestem Jessabele". Sam nie do końca ogarniam. Może to jej zła wersja na końcu?
Jak dla mnie oczywistym było, że martwa weszła w ciało blondynki. Widać to również po tym jak zwraca się do chłopaka, który ją uratował. Zwróciła się do niego jakoś w stylu "mój ukochany" nie wiedząc jaka relacja łączyła blondi z tym chłopakiem.
Dobrze kminisz. Przed tą całą sceną była mowa o voodoo, w której duchy mogą opętać ciało. A że wszystko sprowadzało się do jeziora, to tam nastąpiło opętanie.
wy wszyscy to Sherlocki...:D przecież to było tak oczywiste, że nastąpiła podmiana. Pod koniec dziewczyna tak dziwnie powiedziała 'jestem Jessabelle' czy coś takiego, dlatego że to było jedyne czego była pewna i przez to powiedziała to z lekką nadgorliwością.
Mi się wydaje, że chodzi nieco o coś innego. Blondyna przedstawiała się wszystkim jako Jessie a ta co się podmieniła (ta czarna) woli być Jessabelle.
Ten zły duszek(ta czarnulka)opanowała ciało głównej bohaterki.Swiadczy o tym jej dziwne zachowanie po wyjściu z wody"zabierz mnie do domu,kochanie"-prawdziwa Jessabelle się tak nie zachowywała. Ale nie ma sensu dalej tego rozkminiać. Ten film to gniot i tyle
Obejrzałam trailer i nawet nie muszę oglądać filmu, by wiedzieć, że to nie jest prawdziwa Jessabelle i, że poprzez voodoo prawdziwa wstąpi w jej ciało (choć liczyłam na happy end). Wasz post mnie tylko utwierdził w tym...Ech, za dużo horrorów chyba oglądam. Jedno dobre,że nie zmarnowałam tej porządnej godziny na ten film, choć pewnie zmarnuję na inny
Heh kolejny Sherlock :) YO! Witaj w najlepszej brygadzie detektywistycznej w histori :) A tak na serio,to dobrze zrobiłaś,że nie oglądałaś filmu. Jeśli jesteś doświadczona,to ta projekcja tylko by Cię wkurzała :) Więcej dreszczy spotkasz w warzywniaku niż w tym filmie
Nie podobał mi się fakt że te zamordowane dziecko urosło jako duch do formy dziewczyny.
Odpowiedz jest dosc prosta: Blondynka przedstawiala sie jako Jessie, po przemianie Jessabelle. Troche nie fair to zakonczenie bo tu matka byla winna cudzolostwa a ojciec 2 morderstw, a niczemu winna, adoptowana dziewczyna zaplacila za to...
a w dodatku oprócz tego że inaczej zwracała się do kolegi, jakby był jej partnerem, przedstawiała się jako Jessie a później powiedziała jestem Jessabelle, to jeszcze Jessie nie umiała pływać o czym wspominała i jej kolega też mówił, a nagle wypłynęła.. więc wiadomo że była podmiana/ Ale dlaczego Jessabelle umiała pływać i dlaczego jako duch urosła z niemowlęcia do dorosłej kobiety to już inna kwestia..
Dziwne to było, bo wyglądało jakby duch Jessabelle mógł się materializować pod postacią Jessie. Przecież chwilę wcześniej, jak jej przyjaciel wynosił ją w deszczu do samochodu, to zamieniła się z powrotem w tą czarną i go zaatakowała. Nie znam się na kulcie voodoo i wcale mnie to nie interesuje, ale jakby to było tylko wniknięcie w czyjeś ciało to przecież nie musiała by jej odbierać tej bransoletki? Jak dla mnie zakończenie jest zrobione pod drugą część - za jakiś czas facet zorientuje się że ma w domu demona, a spuchnięte zwłoki Jessie wypłyną ze stawu.
Obstawiam, że bransoletka była takim artefaktem, dzięki któremu ta murzyńska Jessabelle mogła na stałe zamienić się w rudą Jess. Co do tej dojrzałej formy ducha, pewnie twórcy stwierdzili, że to przecież duch, więc ma nieograniczone możliwości wyglądu. Można to interpretować np. jeszcze tak, że dzięki tym regularnym rytuałom voodoo jej duch nigdy nie odszedł i "dorastał" w tym miejscu, czekając na wypełnienie klątwy.