"Klasa" ma jedną niezaprzeczalną zaletę – pokazuje bez ogródek, jak nudna i szara jest rzeczywistość szkolnej klasy. Prości uczniowie, średni gotowi sprostać wymaganiom nauczyciele, którzy nie mają pojęcia o kulturowych tradycjach swoich uczniów. Gdyby film był dokumentem byłoby całkiem nieźle, ale wrzucenie w to pseudofabuły nie pomaga. Plus za demitologizację szkolnych opowieści a la Hollywood. Jednak nagroda główna w Cannes to spora przesada. Film nie jest aż tak dobry.
Kurka, to tak jak ja... wlasnie przez ciebie uswiadomilem sobie, ze jkuz nie ogladam, ale zaliczam filmy. Setkami...
Dlatego jestem na filmowym odwyku.