Na jednym z posągów w świątyni, kiedy mistrz się modli (1:12:49) widać widoczną swastykę. Jak zawszę daję screen....
http://u.cubeupload.com/Fox460/hmmmmm.jpg
Przypadek ?? wpadka ??. Może to inny jakiś znak choć nie wydaję mi się.
Swastyki buddyjskiej nie mają żadnej konotacji z tą, którą posługiwano się w III Rzeszy. W krajach dalekiego wschodu to symbol szczęścia i pomyślności. W wielu azjatyckich świątyniach i religijnych figurach takie swastyki widoczne są do dziś.
Hitler jak przywódca zafascynowany okultyzmem przejął ten znak. Swastyka na całym świecie, jak wspomniał przedmówca była znakiem szczęścia i pomyślności. W naszym kraju była symbolem Peruna. Widnieje nawet na murach kolegiaty w Kruszwicy. Tuż nad wejściem po lewej stronie. Dopiero Adolf sprofanował ten święty znak.